Triduum Paschalne – jedyny okres w Kościele, gdy czas celebrowania liturgii zrównuje się z czasem, w którym mają miejsce wydarzenia z życia Jezusa. Czas liturgii utożsamia się z czasem męki. Miejsce celebry staje się przestrzenią drogi krzyżowej. To jedyny czas, w którym chrześcijanie mogą – godzina po godzinie – wstępować w ślady Jezusa, postępować tuż za Nim. Do tego z resztą jesteśmy powołani. Chrystus przecież cierpiał za nas i zostawił nam wzór, abyśmy szli za Nim Jego śladami (por. 1 P 2,21). Triduum to czas, w którym znaki, symbole i sakramenty przeplatają się i tworzą naszą więź z paschą Pana. Znaki ją obrazują (na przykład Mandatum), symbole wprowadzają (krzyż), sakramenty urzeczywistniają (Eucharystia, chrzest).
Chrystus zmartwychwstał. Prawdziwie zmartwychwstał! I czego by tu teraz posłuchać (w tych nielicznych chwilach, wolnych od śpiewania nieustannego Alleluja)... Coś się znajdzie. Ale proszę nie spodziewać się radosnych pląsów, rytmicznych podrygów, klaskania, przeszkadzajek. Cóż poradzę, że Zmartwychwstanie w moim przeżywaniu to zawsze bardziej majestat, moc i potęga, niż po prostu radość. Będzie więc potężnie, majestatycznie, z siłą i (bez obrazy) po męsku.
Zacznę nieco klasycznie, powiedzmy, że od królewskiego majestatu.
J. S. Bach – Oratorium wielkanocne – Sinfonia. Collegium Vocale Gent, dir. Philippe Herreweghe
A to tylko początek tego paschalnego oratorium…
Heinrich Ignaz Franz von Biber – Missa Bruxellensis – Kyrie. La Capella Reial de Catalunya, Le Concert des Nations, dir. Jordi Savall
Mimo że nie ma żadnych przesłanek, które przypisywałyby tę mszę do Wielkiej Nocy, ja nie mogę się od takich skojarzeń opędzić, pewnie ze względu na wielką wystawność tego utworu, wydobytą w tym nagraniu przez Jordi Savalla. Niezwykła jest polichóralna przestrzeń salzburskiej (a to ci!) katedry, do której utwór został napisany i w której został nagrany (w Brukseli tylko znaleziono manuskrypt). Posłuchajcie tego pogłosu i wybiegnijcie myślą w stronę pierwotnego znaczenia słów Kyrie eleison, które były bardziej uznaniem wielkości i mocy Boga, niż prośbą o jego zmiłowanie.
Arvo Pärt – Berliner messe – Credo. Estonian Philharmonic Chamber Choir, Tallinn Chamber Orchestra, dir. Tõnu Kaljuste
Mszę berlińską napisał Arvo Pärt na uroczystość zesłania Ducha Świętego, Credo świetnie wpisuje się w rzeczywistość Wielkanocną.
Alleluia: Ressurexi Tamquam, Laudate Pueri – Ensemble Organum, Marcel Peres
Wkraczamy na teren Mocy. To chorał benewentyński, paschalne Alleluja.
Fragment wielkanocnego hymnu z góry Athos – Mnisi z Vatopaid
Mnisi z góry Athos w swoim śpiewie wielkanocnym.
Crucem Sanctam subiit – Ensemble Organum, Marcel Peres
„Przywdziawszy Krzyż Święty, piekła króla powziął w pęty, wszechmocy szatę jest odział i dnia trzeciego jest powstał. Alleluia”. Średniowieczna antyfona, tu w nagraniu pochodzącym z płyty Ensemble Organum „Le Chant Des Templiers: Manuscrit Du Saint–Sépulcre”. Mówią, że to hymn templariuszy (stąd ten koń i zbroja, za które przepraszam), ale skoro możemy znaleźć ten śpiew w Liber Usualis, to traktuję go jako własność całego Kościoła, nie tylko legendarnego zakonu.
Chorał starorzymski – Alleluia Dominus regnavit – Ensemble Organum, Marcel Peres Pochodzące ze starorzymskich nieszporów paschalnych, potężne i bezkompromisowe Alleluja – nie ma ucieczki.
Słucham tego śpiewu i myślę sobie: jakże naiwni byli ci, którzy sądzili, że „kamień wagi wielkiej” załatwi sprawę... Błogosławionego świętowania Chrystusowego Zwycięstwa!
Mateusz Solarz
Powyżej udostępniliśmy playlistę z serwisu YouTube®, umożliwiającą przesłuchanie kolejno 7, wybranych przez autora, fragmentów z tego serwisu.