Jeszcze przed zajrzeniem do samej treści książki, zachęcające było dla mnie to, że publikacja została napisane przez osobę nazywaną popularnie w kręgach kościelnych świecką. Mamy przecież całą masę lepszych, bądź gorszych książek o przeżywaniu i uczestniczeniu we mszy świętej autorstwa księży. Christopher Cartens jest dyrektorem biura do spraw kultu Bożego, redaktorem katolickiego czasopisma i wreszcie mężem oraz ojcem. Podjął się on zadania trudnego. Nie ma nic łatwego w przedstawieniu na lekko ponad stu stronach wielkiej tajemnicy miłości jaką Bóg pozostawił dla nas w Eucharystii.

Autor podzielił książkę na dziewięć rozdziałów. W pierwszych ośmiu przedstawia wybrane elementy mszy świętej oraz momenty poprzedzające rozpoczęcie mszy świętej. Ostatni rozdział jest podsumowaniem. Na końcu książki znajdziemy aneksy, zawierające między innymi wyjaśnienie trudnych terminów, co wydaje się wartościową rzeczą, bo nie każdy z nas musi posługiwać się biegle teologicznym językiem. Postanowiłem przybliżyć dwa rozdziały.

Pierwszy z nich opowiada o wchodzeniu do kościoła. Zaskakujące? Dla mnie tak: nie spodziewałem się, że autor poświęci cały rozdział na czynność zdaje się tak prozaiczną. Przypomina nam jakie znaczenie mają drzwi i wejścia w naszych kościołach, że są to miejsca przepełnione symboliką (tak na marginesie na polskim podwórku, taką symbolikę możemy zaobserwować szczególnie w starszych budowlach). Zostają przywołane fragmenty Starego i Nowego Testamentu, gdzie drzwi i wejścia są ważnym elementem. Bardzo ucieszyła mnie obecność tego rozdziału i myślę sobie, że to taka świecka perspektywa przychodzenia na msze świętą.

Drugi rozdział, któremu chciałbym poświęcić chwilę, to uczestniczenie w modlitwie eucharystycznej. Autor trafnie opisuje kapłaństwo chrzcielne oraz służebne, opisuje jak każdy z nas uczestnicząc w liturgii buduje most pomiędzy Bogiem a człowiekiem, który niszczymy grzechem. Zostajemy również w tym rozdziale nakierowani na to, że każdy z nas podczas mszy świętej ma przywilej zanoszenie do Boga własnych intencji. Niewątpliwie był to dla mnie najważniejszy rozdział tej książki. Wielki plus dla autora za cytat z Leona Wielkiego, każdego kogo interesuje kapłaństwo chrzcielne (lub każdego, kto chciałby się dowiedzieć, czym jest) cytat obowiązkowy w tej książce.

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną zaletę książki Christophera Carstensa. Autor podkreśla symboliczne znaczenie bardzo wielu momentów mszy świętej. Wskazuje na okruchy, drobne gesty, które tak często nam umykają. Książka może być dla nas również pomocna w ćwiczeniu uważności, dostrzeganiu szczegółów. Myślę, że takie ćwiczenie będzie pożyteczne nie tylko w sferze uczestniczenia w liturgii.

Dopatrzyłem się też kilku mniejszych bądź większych błędów. Jeśli idzie o autora, to porównania których czasem używa, bywają bardzo zubażające a nawet trywializujące. Porównywanie przeżywania mszy świętej do przejazdu autostradą, czy przyjmowania krwi i ciała Chrystusa zestawione w kontraście z jedzeniem hamburgerów i frytek, nie jest delikatnie rzecz ujmując najszczęśliwsze. Poza tym wskazówki, co robić podczas kolejnej mszy świętej bywały dla mnie zbyt rygorystyczne, niemożliwe do spełnienia, a dla osób mających problem ze skrupulatnością, mogą stać się przyczyną dodatkowego bólu głowy. Natomiast dla niektórych z Was pewne interpretacje Biblii oraz intuicje teologiczne mogą wydać się nad wyraz odważne lub po prostu chybione. Co do strony wydawniczej, to bardzo irytował mnie sposób zredagowania przypisów. Mnóstwo przypisów ze stron internetowych (spokojnie, przy odrobinie wysiłku można odnaleźć wersje papierowe na przykład Katechizmu Kościoła Katolickiego, czy Konstytucji o liturgii świętej Sacrosanctum Concilium). Być może można też było trafniej oddać angielski tytuł książki.

Duchowa podróż w głąb mszy świętej to dobra książka. Jeśli zależy nam na tym, żeby lepiej zrozumieć w czym uczestniczymy przynajmniej raz w tygodniu. Jeśli nie chcemy, żeby msza święta kojarzyła nam się z pączkami (dla wyjaśnienia tej frazy zapraszam do przeczytania książki). Jeśli pragniemy budować mosty między sobą i między Bogiem a nami, to zachęcam do sięgnięcie po tę pozycję.

O książce

Coniedzielne uczestnictwo we Mszy świętej to jeden z obowiązków katolika. Łatwo jednak popaść w znużenie i rutynę oraz traktować to jako przykry nakaz. Tymczasem podczas Mszy świętej niewidzialny Bóg objawia się człowiekowi za pośrednictwem znaków dostępnych dla zmysłów. Wzrok i słuch pomagają zgłębić tajemnicę liturgii – trzeba je tylko wyostrzyć. Christopher Carstens wyjaśnia duchowe znaczenie gestów, słów i symboli. Daje narzędzia, dzięki którym można się dobrze przygotować i owocnie przeżyć Eucharystię. Omawia jej osiem wybranych kluczowych momentów: wejście do kościoła, znak Krzyża, kolektę, czytania, ofiarowanie, Modlitwa Eucharystyczna, komunię i rozesłanie. Na końcu każdego rozdziału znajduje się lista zadań na kolejną niedzielę. Lektura książki zachęca do aktywnego uczestnictwa w Eucharystii, wprowadzania w życie przedstawianych w tej książce treści. Wchodzenie w misterium to przygoda spotkania Boga, które uwalnia nas z ograniczeń naszego intelektu i wyprowadza ku żywej Osobie Chrystusa, obecnej w sercu mszy świętej. W ten sposób, krok po kroku, niedzielna liturgia będzie stawać się coraz mniej zagadkowa i o wiele bliższa.

O autorze

Christopher Carstens jest dyrektorem biura ds. kultu Bożego w diecezji La Crosse w stanie Wisconsin, a także redaktorem Adoremus Bulletin. Razem z ojcem Douglasem Martisem jest współautorem książki Mystical Body, Mystical Voice: Encountering Christ in the Words of the Mass. Mieszka w Soldiers Grove w stanie Wisconsin wraz z żoną i ośmiorgiem dzieci.

Konkurs z nagrodami

Mamy dla Was egzemplarze książki „Duchowa podróż w głąb mszy świętej. Jak świadomie przeżyć Eucharystię” od Wydawnictwa W drodze. Aby wziąć udział w konkursie, prosimy o odpowiedź w komentarzu pod tym artykułem (poniżej) na pytanie konkursowe: napisz w 3-5 zdaniach w komentarzu pod tą recenzją, o bliskim Ci geście lub symbolu w liturgii Mszy św. Na odpowiedzi czekamy do 1 grudnia 2019 włącznie, po tym terminie wybierzemy laureatów, do których wysyłamy egzemplarze (wysyłka pocztą na terenie Polski). Aby wziąć udział w konkursie trzeba także „lubić” stronę Liturgia.pl na Facebooku i udostępnić publicznie nasz post ze zdjęciem książki.