Liturgia w soczewce: XIV niedziela zwykła, rok B

„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze głębiej przeżywać niedzielną Eucharystię. O tym czym są, oraz jak je wykorzystać, możecie przeczytać w naszym serwisie (tutaj).

KOLEKTA

Boże, Ty przez uniżenie się Twojego Syna podźwignąłeś upadłą ludzkość, udziel swoim wiernym duchowej radości i spraw, aby oswobodzeni z niewoli grzechu osiągnęli wieczne szczęście.

Kolekta w zwięzły sposób opisuje całą historię zbawienia: stworzenie ludzi do  szczęścia, upadek i niewolę grzechu, Wcielenie i Krzyż Syna Bożego, Jego zmartwychwstanie i wstąpienie do nieba (z otwarciem go dla ludzkiej natury). Innymi słowy: Bóg opuścił miejsce swojej chwały, żeby wrócić do niej z człowiekiem (bp Wacław Świerzawski, Światło Nocy Paschalnej) – o ile człowiek w swojej wolności pozwoli Mu się pochwycić. Przyjrzyjmy się tej tajemnicy w świetle dzisiejszych tekstów liturgicznych.

TEKSTY LITURGII MSZY ŚW.

I CZYTANIE Ez 2, 2-5

Wstąpił we mnie duch, gdy do mnie mówił, i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. Powiedział mi: «Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: Tak mówi Pan Bóg. A oni, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną – są bowiem ludem opornym – przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich».

PSALM RESPONSORYJNY Ps 123

Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów.
Jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.

Zmiłuj się nad nami, zmiłuj się, Panie,
bo mamy już dosyć pogardy.
Ponad miarę nasza dusza jest nasycona
szyderstwem zarozumialców i pysznych pogardą.

II CZYTANIE 2 Kor 12, 7-10

Bracia: Aby nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik Szatana, aby mnie policzkował – żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny.

WERSET PRZED EWANGELIĄ Por. Łk 4, 18

Duch Pański spoczywa na Mnie,
posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę.

EWANGELIA Mk 6, 1-6

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.

MODLITWA NAD DARAMI 

Panie, nasz Boże, niech nas oczyści Ofiara, którą Tobie składamy, i niech z dnia na dzień doskonali nas w prowadzeniu życia godnego nieba.

MODLITWA PO KOMUNII

Posileni tak wielkimi Darami, prosimy Cię, Boże, spraw, abyśmy korzystali z łaski dającej zbawienie i nigdy nie przestawali Cię wielbić.

KOMENTARZ

Zmiłuj się nad nami, zmiłuj się, Panie,
bo mamy już dosyć pogardy.

Tak może wołać człowiek (cała ludzkość?), który boleśnie doświadczając ograniczeń swojej egzystencji, przeczuwa jednocześnie, że został stworzony do czegoś większego. Jego pragnienia pociągają go poza skończoność, codzienność zaś przytłacza trudem. Tęskni za życiem, zmierzając ku śmierci. 

Boża odpowiedź na tę modlitwę przerasta wszelkie oczekiwania. W synagodze w Nazarecie Jezus ogłasza:

Duch Pański spoczywa na Mnie,
posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę

aby podzielić ich los, solidarnie przyjmując ludzką, zranioną grzechem naturę. I aby tę naturę – uleczoną przez śmierć na Krzyżu i zmartwychwstanie – podnieść i przebóstwić, i oddać w ręce Ojca.

Dać się uleczyć i podnieść – czy to łatwe? Może tylko dla prawdziwie ubogich, którzy znają swoją słabość i niewystarczalność, w przeciwieństwie do ludu o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach, przekonanych o własnej racji, posuniętej aż do lekceważenia Jego misji? Może ościenie, które boleśnie ranią moje dobre (zatwardziałe) samopoczucie, rzeźbią we mnie właśnie taką ubogą, wypatrującą pomocy od samego Pana, dopóki się nie zmiłuje? Łatwo powiedzieć (napisać), trudniej przyjąć, jeszcze trudniej za oścień podziękować.

WSKAZÓWKI DO ROZWAŻANIA

  • Ile we mnie postawy ubogich, ile ludu o zatwardziałych sercach?
  • Jakie są moje ościenie? Czy nad nimi jakoś pracuję? 
  • Co myślę, jeśli – pomimo tej pracy – dalej mnie policzkują?

MODLITWA PO MEDYTACJI

Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów.
Jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.

Zmiłuj się nad nami, zmiłuj się, Panie,
bo mamy już dosyć pogardy.

s. Katarzyna Gizicka CHR

 

Zobacz także