Liturgia w soczewce: XI niedziela zwykła, rok A

„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze głębiej przeżywać niedzielną Eucharystię. O tym czym są, oraz jak je wykorzystać, możecie przeczytać w naszym serwisie (tutaj).

KOLEKTA

Boże, mocy ufających Tobie, bez Ciebie nic nie możemy uczynić, wysłuchaj nasze błagania i wspomagaj nas swoją łaską, aby nasza wola i nasze czyny były poddane Twoim przykazaniom.

Dzisiejsza kolekta zwraca uwagę na moc Boga i niemoc człowieka. Bóg jest mocą dla tych, którzy Jemu ufają. Zaufanie wynika z relacji do kogoś. Ufam komuś, kogo dobrze znam. Bez zaufania do Boga Jego przykazania wydają się być przymusem, przykrym obowiązkiem. „Miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie“ /1 J 5,3/. Jeżeli jestem w relacji z Bogiem, wierzę Mu i ufam, to wówczas wszystko to do czego mnie zaprasza, staje się okazją, by odpowiedzieć miłością na Jego miłość.

TEKSTY LITURGII MSZY ŚW.

I czytanie: Wj 19, 2-6a (Obietnice Boże dla ludu wybranego)

Po przybyciu na pustynię Synaj Izraelici rozbili obóz na pustyni. Izrael obozował tam naprzeciw góry.

Mojżesz wszedł wtedy na górę do Boga, a Pan zawołał na niego z góry i powiedział: «Tak powiesz domowi Jakuba i to oznajmisz Izraelitom: Wy widzieliście, co uczyniłem Egiptowi, jak niosłem was na skrzydłach orlich i przywiodłem was do Mnie (…).

Psalm responsoryjny: Ps 100 (99), 2-3. 4-5

Ref. My ludem Pana i Jego owcami.

Służcie Panu z weselem (…)

Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,

On sam nas stworzył, jesteśmy Jego własnością,

Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

 

II czytanie: Rz 5, 6-11 (Pojednani z Bogiem przez śmierć Chrystusa, dostąpimy zbawienia przez Jego życie)

Chrystus umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdy jeszcze byliśmy bezsilni. A nawet za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami (…).

 

Ewangelia: Mt 9, 36 – 10, 8 (Rozesłanie Dwunastu)

Jezus, widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».

Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości.

A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy – Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził.

Tych to Dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».

Modlitwa nad darami

Boże, Ty w chlebie i winie dajesz człowiekowi pożywienie, które go podtrzymuje, i Sakrament, który go odnawia, spraw, aby nigdy nie zabrakło nam pokarmu dla ciała i dla duszy.

Modlitwa po komunii

Boże, nasz Ojcze, Komunia święta, którą przyjęliśmy, oznacza zjednoczenie wiernych w Tobie, spraw, aby podtrzymywała jedność Twojego Kościoła.

KOMENTARZ

Dzisiejsza Ewangelia ukazuje wybór dwunastu apostołów przez Jezusa. Zanim to jednak nastąpiło, apostołowie już przez jakiś czas chodzili z Jezusem, słuchali Jego słów, mieli okazję w jakimś stopniu Go poznać, doświadczyć Jego troski, dobroci, zainteresowania. Jezus widząc tłumy ludzi, którzy są porzuceni i znękani, wybiera dwunastu apostołów i posyła ich z misją głoszenia królestwa niebieskiego właśnie do tych, którzy „poginęli z domu Izraela”. Wybiera i posyła tych, których sam chce i którzy już w jakimś stopniu usłyszeli Jego naukę. W tym fragmencie Ewangelii można zobaczyć pewną logikę, która jest wpisana w proces wiary, a którą oddają dwa słowa: przyjmuję i przekazuję. „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”. Apostołowie najpierw spędzili jakiś czas z Jezusem, „przyjmowali” Jego naukę, troskę, dobroć, a następnie Jezus posyła ich, aby tę Dobrą Nowiną nieśli tymi, którzy jej szukają i potrzebują. „Na mocy otrzymanego Chrztu, każdy członek Ludu Bożego stał się uczniem misjonarzem (…) Każdy chrześcijanin jest misjonarzem w takiej mierze, w jakiej spotkał się z miłością Boga w Chrystusie Jezusie.” /Adhortacja Evangelii Gaudium/. Najpierw muszę samemu spotkać się z Panem, z Jego miłością, miłosierdziem. O tym doskonale przypominają nam dzisiejsze pierwsze i drugie czytanie. W pierwszym czytaniu Bóg przypomina Mojżeszowi, jak wielkich dzieł dokonał wobec Izraelitów wyprowadzając ich z Egiptu i jak ich ochraniał w czasie wędrówki. W drugim czytaniu św. Paweł przypomina nam, że „Bóg okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami”. Najpierw muszę umieć zauważyć, jak wielkich dzieł Bóg dokonał w moim życiu, by później iść i tą miłością Boga dzielić się z innymi. Przyjmuję – przekazuję. Kiedy można powiedzieć, że wiarę naprawdę przyjąłem? Wtedy, kiedy nie potrafię zachować jej dla siebie, kiedy jest tak ważnym wydarzeniem, że nie potrafię o niej nie mówić. I jest jeszcze druga strona: muszę być uczniem, jeśli chcę głosić Dobrą Nowinę. Muszę być uczniem, czyli być zanurzonym w nauce Chrystusa, być z Nim w relacji, jeśli chcę głosić Ewangelię. Na koniec ostatnia myśl, na którą warto zwócić uwagę: Bogu nie zależy na naszej doskonałości. Jezus nie wybiera doskonałych uczniów. Wśród nich jest Szymon Piotr, który za chwilę wyprze się Jezusa. Jest Judasz Iskariota, który niedługo zdradzi Jezusa. Bóg często posługuje się tym co najmniejsze. Jemu zależy na tym, by przyjść do Niego i wyznać, że nie mam siły, nie mam mocy. Wystarczy rzucić się w przepaść zaufania Boga, by z tego mojego „nic” zaczęły rosnąć wielkie dzieła.

WSKAZÓWKI DO ROZWAŻANIA

Czy doświadczam w moim życiu obecność Boga, Jego miłość, torskę o mnie? Czy widzę, jak wielkich dzieł dokonał/dokonuje w moim życiu?

Czy to doświadczenie przynagla mnie, by z innymi ludźmi dzielić się miłością, dobrocią? 

Czy mam w sobie takie przynaglenie Ducha, by dzielić się z innymi tym co przyjąłem/przyjęłam, by dzielić się świadectwem wiary?

Czy czerpię Bożą moc z sakramentów, szczególnie z Eucharystii? Czy pozwalam, aby ten Sakrament mnie przemieniał?

MODLITWA PO MEDYTACJI

„O Panie, uczyń z nas narzędzia Twojego pokoju,
Abyśmy siali miłość tam, gdzie panuje nienawiść;
Wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda;
Jedność tam, gdzie panuje zwątpienie;
Nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz;
Światło tam, gdzie panuje mrok;
Radość tam, gdzie panuje smutek.

Spraw abyśmy mogli,
Nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać;
Nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć;
Nie tyle szukać miłości, co kochać;

Albowiem dając, otrzymujemy;
Wybaczając, zyskujemy przebaczenie,
A umierając, rodzimy się do wiecznego życia.“ /modlitwa św. Franciszka/

 

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…

 

Opracowała: s. Magdalena Cieślak CHR

Zobacz także