Muzyka liturgiczna – co dalej?
Nie będę ukrywał, że o tym, co tu napisze nie chciałem mówić głośno, ale powiem. To, co skłoniło mnie do wypowiedzi na temat „śpiewów dominikańskich” był tekst Uli Rogali, za który bardzo dziękuję, bo jest dobry i mądry. A liczba komentarzy do niego pokazuje, jak bardzo żywy i aktualny to temat.