Wróć do ciała!

Odkryłem niegdyś prostą prawdę. Gdy jestem na liturgii, załóżmy na nieszporach gregoriańskich i z jakichś subiektywnych względów nie angażuję się we wspólny śpiew, to ktoś mógłby podejść i zapytać: dlaczego się nie modlisz? Odruchowo odpowiedziałbym, że się modlę, ale w duchu. Przecież śledzę wzrokiem teksty psalmów, myślami podążam za ich treścią. Niestety. Różne są formy modlitwy. We wspomnianej sytuacji właśnie to pytanie byłoby słuszne.

Liturgia służy temu, aby nas scalać i jednoczyć, aby to wszystko, co w nas podzielone, rozszczepione zeszło się w jednym punkcie, aby cały człowiek oddawał chwałę Bogu i przez to stawał się w pełni człowiekiem. Dlatego nie zostawiajmy swego ciała i nie pozbawiajmy go tej możliwości, bo tą drogą dojdziemy do tego, że znak krzyża będziemy robić w duchu, że klękać będziemy w duchu, a ostatecznie nawet dobre uczynki spełniać będziemy w duchu.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marek Rojszyk OP

Marek Rojszyk OP na Liturgia.pl

Dominikanin. Od ponad dziesięciu lat zajmuje się praktyką wykonywania chorału gregoriańskiego. Uczestniczył w nagraniu czterech płyt i brał udział w licznych przedsięwzięciach liturgiczno-muzycznych, szczególnie w zakresie rekonstrukcji dominikańskiej tradycji śpiewu. Pracuje nad popularyzacją chorału gregoriańskiego w środowisku akademickim. Obecnie prowadzi zajęcia z chorału gregoriańskiego odbywające się w ramach działalności Stowarzyszenia „Sztuka Żywota” w Warszawie. Prowadzi bloga pt. "Obyś miał ciało!" w serwisie Liturgia.pl.