Wierność Chrystusa – Wierność kapłana. Kilka myśli o rubrykach i ceremoniach.
Czasami słyszy się tu i ówdzie postulat rezygnacji z „rygorystycznych” przepisów liturgicznych. Osoby, które wyrażają takie stanowisko pod wyrażeniem „przepisy liturgiczne” rozumieją nie tylko rubryki, ale często cały rytuał jako taki.
Myślę, że w rozważaniach na temat tych roszczeń dobrze jest wyjść od hasła Roku Kapłańskiego. Brzmiało ono „Wierność Chrystusa – Wierność kapłana”. Kapłan jest powołany przede wszystkim do sprawowania liturgii. Jednym z gwarantów skuteczności tej posługi jest właśnie wierność przepisom liturgicznym. Oczywiście co do ważności danego sakramentu koniecznym jest zachowanie jego materii, formy i intencji. Co do godziwości Kościół wymaga przestrzegania szeregu czynności, znaków, gestów i słów, które wchodzą w całą jakby „obudowę” tego co jest konieczne do ważności. Jako przykład może posłużyć liturgia sakramentu Chrztu. Do ważności konieczne jest polanie skóry wodą z wypowiedzeniem formuły trynitarnej oraz zachowanie intencji czynienia tego co Kościół pragnie czynić w tym sakramencie. Jednakże namaszczenie Krzyżmem, włożenie ręki, nakładanie stuły na dziecko, podawanie soli do ust posiadają wielkie znaczenie, bo wyrażają określoną teologię. Msza Święta zaś posiada najbardziej rozbudowaną liturgię. Chociaż do ważności wystarczy wypowiedzieć słowa konsekracji nad hostią i winem to ten moment Mszy jest otoczony wieloma ceremoniami. Tym otoczeniem jest najpierw Kanon Mszy, a potem wszystko co się na liturgię mszalną składa.
Sakramenty działają ex opere operato przy zachowaniu przepisów co do ważności. Błędem jednak byłoby twierdzić, że wszystko co liturgia przekazuje we Mszy Świętej lub innych sakramentach jest zbędne. Wierność kapłana wobec całej liturgii jest gwarantem wierności Kościołowi czyli Bogu i całemu Ludowi Bożemu. Bogu, ponieważ liturgia to actio Dei i sposób czczenia Pana w taki sposób w jaki ma do tego prawo. Lud Boży natomiast ma prawo do uczestniczenia w liturgii, która jest wyrazem wiary całego Kościoła, a nie poszczególnych wspólnot, które właśnie „konstruowały” daną liturgię.
Cały rytuał, który tworzy liturgię i przepisy liturgiczne nie są wyrazem zniewolenia. Chyba ogólnie współczesny człowiek wykazuje dużą niechęć do jakiegokolwiek prawa. Takie nastawienie jednak łatwo obalić, ponieważ np. gdyby nie pewne prawo i ogólny sposób poruszania się na drodze to codziennie bylibyśmy nieustannie narażeni na wypadek i utratę zdrowia lub życia. Podobnie tramwaj po to ma tory, żeby się nie wykoleił. Analogicznie jest w liturgii, która bez rubryk wyrażałaby wiarę niezdefiniowaną, podatną na nieskończoną ilość interpretacji. W takiej sytuacji liturgia byłaby gliną w rękach artysty (często bez talentu).
Jednak te „rygorystyczne” przepisy liturgiczne, które wyrażają „hymny pochwalne” niczego Bogu nie dodają. Dobrze, ale czytajmy dalej – „ale się przyczyniają do naszego zbawienia”. To prawda, że nasze ziemskie liturgie są jedynie odbiciem niebieskiej liturgii, ale Pan już w tym odbiciu chciał przebywać z człowiekiem. Liturgia mszalna przyczynia się do zbawienia nie tylko jako przebłagalna i najdoskonalsza Ofiara, ale także jako określony rytuał, w którym spotykamy Boga. Starożytne bóstwa były niedostępne. Składano im ofiary, ale nie istniała możliwość spotkania z nimi. Bóg chrześcijan jest inny. On staje się dostępny i bliski, gdy składana jest Ofiara.
Zatem postulat rezygnacji z rubryk jest nietrafiony. Liturgia ze swojej natury wymaga określonego rytuału. Oczywiście modlitwa prywatna pozostawia wielką dowolność, ale liturgia to kult publiczny Kościoła. Mądrość starego rytu nie polega na połączeniu modlitwy prywatnej z liturgią przez „odmawianie różańca w czasie Kanonu”. Cisza Kanonu pozwala raczej każdemu wejść we własny rytm modlitwy przy jednoczesnym pozostaniu w publicznej modlitwie Kościoła. Rubryki i ceremonie zaś są drogowskazami w liturgii każdego sakramentu. Wyrażają wiarę czasami dobitniej niż słowa.
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Komunia na rękę w tradycji Kościoła
Sporo ostatnio zamieszania wokół Eucharystii. W czasie pandemii dyskusje wyłącznie się nasiliły. To szansa, aby ją... więcej
-
Warto być głodnym – rozmowa z dietetyczką...
Hildegarda z Bingen w 2012 roku została doktorem Kościoła. Dlaczego tak późno? Pisma frankońskiej mistyczki... więcej
-
Furtki złego ducha – rozmowa z ks....
Kościół od wieków głosi, że Bóg dał człowiekowi wolną wolę i jeśli człowiek ulega złu,... więcej
-
29 lis
Wrocław: Warsztaty Muzyczno-Liturgiczne + Rekolekcje na początku Adwentu
Dominikanie we Wrocławiu i Schola OP po raz kolejny organizują… więcej
Paweł Beyga
Student Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Od kilku lat katolik chodzący na starą mszę, ale nie tradycjonalista ekstremalny. Pasjonat teologii liturgii.