VIII niedziela zwykła, rok A
O artystach, zakochanych i czcicielach Mamony
Gdzie wielka miłość, tam wielka waga przywiązywana do drobiazgów. Niewyraźna fotografia, cudem zachowany skrawek listu, podkreślone w książce zdanie, rozpamiętywane bez końca radosne wspomnienie – to ważna część szczęścia w miłości.
Czyż nie podobnie jest z miłością do Boga? Zdarza się, że okruch Bożego słowa olśni człowieka blaskiem prawdy. Popatrzmy na dzisiejsze czytania: mamy do rozważenia i zastosowania w życiu przesłanie (o służbie Bogu, a nie Mamonie, oraz o tym, by nie zamartwiać się o jutro), a niejako między słowami jest coś więcej, co może posłużyć jako kanwa medytacji. Chodzi o przypomnienie rozmaitych odcieni więzi Boga z człowiekiem. Bóg jest Panem, któremu należy służyć, bo w przeciwnym razie będzie się służyć czemuś, co Bogiem nie jest. Troska o królestwo Boże przypomina, kto jest Królem, a kto poddanym. Bóg to Ojciec niebieski i troskliwy opiekun lilii polnych i ptaków. Bóg jest wreszcie jak matka cała oddana swemu niemowlakowi.
Służyć Bogu, a nie Mamonie… Młodzi ludzie decydujący się na wspólne zamieszkanie albo rodzice odkładający własny ślub na później nieraz powołują się na argument ekonomiczny. W efekcie chcąc nie chcąc zaczynają patrzeć na prawo Boże jako na coś względnego. Człowiekowi w takiej sytuacji wydaje się, że to właśnie ten stan obecny i tylko on jest wyjątkiem usprawiedliwiającym obchodzenie prawa. Z biegiem czasu okazuje się, że postawa omijania prawa Bożego została mocno ugruntowana, a człowiek przestał służyć Bogu.
Wróćmy do początku rozważania: kochający umieją się cieszyć drobiazgami przypominającymi o ukochanej osobie, a miłujący Boga od czasu do czasu potrafi się ucieszyć najdrobniejszym Bożym słowem. A Jezus – Bóg, ale i człowiek? Patrzy na polne kwiaty i widzi w nich piękno przewyższające splendor Salomona w szatach królewskich. Tak na świat patrzy ktoś zakochany albo artysta. Wszak artysta to ktoś, kto widzi więcej. Twórczość jest owocem głębszego widzenia czy słyszenia.
Wśród pytań, które w Mahabharacie słyszy Judhiszthira, jest i takie: Czego należy się wyrzec, by stać się bogatym? Paradoks, bo przecież bogactwo nie kojarzy się z wyrzeczeniem. Czekam na odpowiedzi. Nagrodą dla wszystkich będzie cytat z hinduskiego eposu: odpowiedź na to i trzy inne pytania. Odpowiedź będzie właściwym zakończeniem tego rozważania.
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: XXXI niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Listopadowy numer „W drodze”: Bierzcie i jedzcie
Najnowszy numer miesięcznika „W drodze”: o komunii, która ma nam dawać duchową siłę, o tym,... więcej
-
Liturgia w soczewce: XXX niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
29 lis
Wrocław: Warsztaty Muzyczno-Liturgiczne + Rekolekcje na początku Adwentu
Dominikanie we Wrocławiu i Schola OP po raz kolejny organizują… więcej
Błażej Matusiak OP
Urodzony w 1970 r., dominikanin, filolog klasyczny, teolog, doktor muzykologii, duszpasterz, katecheta, recenzent muzyczny, eseista i tłumacz, mieszka w czeskiej Pradze, gdzie opiekuje się polską parafią. Publikacje: Hildegarda z Bingen. Teologia muzyki (Kraków 2003); recenzje płytowe w Canorze, cykl audycji „Musica in Ecclesia” w Radiu Józef.