Trzy święte dni Paschy

Trzy Święte dni paschalne Męki i Zmartwychwstania Pana są szczytem całego Roku Liturgicznego. Albowiem w te dni, przez swoje Misterium Paschalne Chrystus odkupił ludzkość i doskonale uwielbił Boga. Triduum Paschalne, stanowiące jedną „Wielką Niedzielę”, zaczyna się wieczorną Mszą św. w Wielki Czwartek, jego centrum stanowi Msza św. Wigilii Paschalnej, zamyka się nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania. Msza św. Wigilii Paschalnej w świętą Noc, podczas której Pan Zmartwychwstał, jest „matką wszystkich Wigilii”. W tę noc Kościół czuwając na modlitwie, oczekuje Zmartwychwstania Chrystusa i celebruje to Zmartwychwstanie w sakramentach. Dlatego też cała celebracja tej świętej Wigilii powinna dokonywać się w nocy i to w ten sposób, że albo zaczyna się po zapadnięciu nocy, albo kończy się przed jutrzenką dnia niedzielnego. Takie wyjaśnienia i ustalenia znajdujemy w Calendarium Romanum (Rzym 1969), dokumencie soborowej odnowy liturgii.

W świetle tych ustaleń trzeba nam uporządkować nasze pojęcia całego okresu obejmującego dni od Środy Popielcowej do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego.

Trzy Święte Dni Paschy to nie okres Wielkiego Postu, lecz dni największego Święta Kościoła. Wielki Post kończy się w Wielki Czwartek wczesnym popołudniem. Wieczór Wielkiego Czwartku, Wielki Piątek, Wielka Sobota w Kościele nie są więc dniami powszednimi, roboczymi. Msza św. Wieczerzy Pana w Wielki Czwartek jest w rzeczywistości Mszą św. Wielkiego Piątku, podobnie jak Msza św. w wieczór sobotni stanowi pierwszą Mszę św. niedzieli.

Msza św. Wigilii Paschalnej, odprawiana po zachodzie słońca w Wielką Sobotę, jest Mszą św. Niedzieli Zmartwychwstania, szczytem roku liturgicznego, szczytem szczytu jaki stanowią trzy dni Paschy. W naszym polskim nazewnictwie jest to Msza święta rezurekcyjna.

Ceremonie wielkosobotnie? Takich w Kościele nie ma. W żadnym wypadku nie można posługiwać się takimi określeniami, pojęciami. Jest Liturgia Męki i Śmierci Pana w Wielki Piątek. Nic takiego nie ma w Wielką Sobotę, która jest bezwzględnie dniem aliturgicznym. Równocześnie trzeba zrozumieć, że Msza św. odprawiana w wielu kościołach w Polsce, w niedzielę rano, po wschodzie słońca, według obecnych wyjaśnień Kościoła, nie jest Mszą św. rezurekcyjną. W tym czasie może być jednak procesja rezurekcyjna.

Ten szczyt roku liturgicznego, to jedno – trwające trzy dni – święto, otoczone jest: okresem przygotowawczym, który nazywamy Wielkim Postem, z łacińskiego „Czterdziestnicą” i okresem dopełniającym nazywanym „Pięćdziesiątnicą Radości Paschalnej”, obejmującym dni do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego.

Wielki Post – od Popielca do godzin popołudniowych Wielkiego Czwartku. Można by powiedzieć: rozbudowany Wielki Piątek, czas współumierania w Chrystusie dla grzechu, ponownego przeżywania głębi sakramentu Chrztu św.

Pięćdziesiątnica radości paschalnej – 50 dni intensywnego życia prawdą, rzeczywistością: Chrystus zmartwychwstał… Prawdziwie zmartwychwstał… i my zmartwychwstaniemy. Niebo to nasze życie wieczne. Osiem niedziel Zmartwychwstania, nie „po zmartwychwstaniu”. Podobnie jak w Wielkim Poście, tak i w te osiem niedziel nie wolno odprawiać żadnej Mszy św. wotywnej. Tylko tą, podaną w księgach liturgicznych Kościoła: o Zmartwychwstałym. Bardzo jest potrzebna człowiekowi, światu, aby uwierzył w Zmartwychwstanie Chrystusa oraz swoje.

Dziewięć ostatnich dni tej Pięćdziesiątnicy to dni modlitwy o Dar Ducha Świętego (nowenna), który zgodnie z zapowiedzią Pana, tego wszystkiego nas nauczy.

Artykuł pochodzi z miesięcznika „Wieczernik”

 

Zobacz także