Siedem słów, siedem płomieni, pełnia łaski

Mądra pani domu niewiele mówi, a słowa jej są pewne i pełne mądrości. Tak też błogosławiona Matka Chrystusa siedem tylko razy jakby siedem słów powiedziała, pełnych niezwykłej mądrości i cnoty, aby jasne było, że jest Ona pełna siedmiorakiej łaski.

Do anioła dwa razy tylko się odezwała, do Elżbiety także dwa razy. Do Syna również tylko dwa razy przemówiła, raz w świątyni, drugi raz na godach w Kanie, i raz tylko do sług weselnych. We wszystkich tych sytuacjach niewiele mówiła, za wyjątkiem tego, co mówiła wielbiąc Boga i dziękując Mu, a mianowicie: Wielbi dusza moja Pana. Wtedy zaś, kiedy nie rozmawiała z ludźmi, rozmawiała z Bogiem. Siedem Jej słów (…) to jakby siedem płomieni z ogniska, którym jest Jej serce. (Bernardyn z Sieny, Sermo 9 de Visitatione)

 


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marcin L. Morawski

Marcin L. Morawski na Liturgia.pl

Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.