Rubrycela ogłupienia – czyli po co nam diecezjalne kalendarze liturgiczne.

Problem diecezjalnych kalendarzy liturgicznych przewijał się w moich myślach od dawna. Jakiż to problem? Ano złożony:


1. Kalendarze liturgiczne stosowane w diecezji oduczają myślenia. Wyręczają w kościołach naszego kraju duchownych, zakrystianów i ministrantów. Sprawiają, że przestają oni znać zasady pierwszeństwa dni liturgicznych, układ okresów i świąt. Wszystko załatwia bowiem „gotowiec”, który określa, jaki kolor szat należy dzisiaj użyć, z którego obchodu są nieszpory itd.
2. W końcu, gdyby chodziło tylko o to, problemu by nie było. A problem jest, bo kalendarze te zawierają liczne błędy. Czasami niestety bardzo podstawowe. Ale ponieważ proces, o którym mowa w punkcie pierwszym poszedł już daleko, stanowią dla wielu bezdyskusyjny autorytet.
3. Dzieje się tak też dlatego, że autorzy tych kalendarzy niekiedy są średnio kompetentni, a niekiedy są może i bardzo, ale przygotowując kalendarz z roku na rok, w którymś momencie popadają w rutynę Ctrl+C, Ctrl+V. W efekcie w kalendarzach pozostają dziwne artefakty.

Ale po kolei:

1 XI. Uroczystość Wszystkich Świętych. Tego dnia wiele rubrycel bezmyślnie powtarza błędną rubrykę z formularza Mszalnego W I–III modl. euch. wspomn. tajemnicy dnia. Podczas gdy każdy, kto ma choć minimalną praktykę liturgiczną, wie, że nie ma wspomnienia tajemnicy dnia na tę uroczystość w Kanonie Rzymskim. Tak jest w przypadku Kalendarza Archidiecezji Krakowskiej, który uparcie twierdzi, że jednak wspomnienie jest. Ale już choćby w Diecezji Legnickiej czy Świdnickiej na szczęście problem ten zauważono i zasygnalizowano w kalendarzu.

2 XI. Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych. Wspomnienie z nazwy, ale patrząc do Tabeli pierwszeństwa dni liturgicznych możemy zobaczyć, że właściwie ma rangę uroczystości i jest dalece wazniejsze od niedzieli zwykłej.

Pojawia się więc pytanie, dlaczego krakowski kalendarz wprowadza w błąd twierdząc, że należy tego dnia odmówić I nieszpory 31 niedzieli, nie zaś II nieszpory wspomnienia wszystkich wiernych zmarłych”?

Kalendarz ten wprowadza w błąd jeszcze jednej sprawie. Zresztą jak wszystkie trzy wymienione kalendarze, z uporem maniaka stwierdzają, że dzisiaj należy zastosować szaty barwy fioletowej, podczas gdy równie dobrze nic nie stoi na przeszkodzie, by były to szaty czarne. Dla przykładu prawidłowo zachowuje się kalendarz liturgiczny Archidiecezji Wrocławskiej wspomniając o istniejącej w tej materii alternatywie.

Wspomniany kalendarz Archidiecejzi Wrocławskiej jest całkiem dobry, gdyby nie jeden mankament. W tej diecezji dla odmiany autorzy w okresie wielkiego postu (który nazywają Okresem Przygotowania Paschalnego) realizują rubryki chyba z mszału trydenckiego nakazujące w mszach wotywnych odmawiać Gloria. I tak w wielkim poście tego hymnu nie odmawia się w niedziele, odmawia tylko wyjątkowo w wypadające w tym okresie uroczystości. Ale zdaniem autorów tej rubryceli, odmawia się w tygodniu…. w I piatki i w I soboty miesiąca.

Stoi to w absolutnej sprzeczności z obowiązującymi przepisami liturgicznymi. OWMR podaje:

53. Chwała na wysokości to starochrześcijański i czcigodny hymn, w którym Kościół zgromadzony w Duchu Świętym uwielbia oraz błaga Boga Ojca i Baranka. (…)

Śpiewa się lub recytuje hymn w niedziele poza okresem Adwentu i Wielkiego Postu, a także w uroczystości i święta oraz podczas szczególnie uroczystych celebracji.

Trudno nawet przy dużej ilości dobrej woli uznać, że te wotywy celebrowane w tygodniu, w których ani nie uczestniczy szczególnie więcej wiernych, ani szczególnie uroczystych asyst liturgicznych sie nie przygotowuje itd. są „szczególnie uroczystymi celebracjami”

Wniosek – rubrycela to tylko pomoc. Trzeba zachować trzeźwe myślenie i być czujnym.  Nie należy też traktować jej jako wyroczni, którą nierzadko, jak sie okazje, nie jest. Jest to tylko syntetyczne opracowanie przepisów już istniejących.

Czyż nie sprawdza się stare powiedzenie liturgistów – co diecezja, to herezja?

PS > A może PT Czytelnicy znają przypadki jakichś „kwiatków” z kalendarzy liturgicznych swoich diecezji i chcą się pochwalić spostrzegawczością? Zapraszam do komentowania.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Łukasz Wolański

Łukasz Wolański na Liturgia.pl

Chemik-biotechnolog. Pasjonat teologii, liturgista-praktyk. Czas dzieli między Legnicę i Wrocław. Szczęśliwie żonaty.