Prolog

Ciekawy jest układ czytań w dni powszednie na przełomie XIV i XV tygodnia zwykłego. W XIV tygodniu zwykłym czytaliśmy Księgę Ozeasza. Skończyła się jednak ona w piątek. W sobotę zaczynamy więc lekturę Księgi Izajasza, której zasadniczo będzie poświęcony tydzień następny.

Jest to ciekawy początek – bo wbrew ogólnym zasadom zaczynamy (w sobotę) od szóstego rozdziału, by w poniedziałek cofnąć się do rozdziału pierwszego. Ta pozorna nielogiczność ma jednak głęboki sens – w sobotę bowiem czytamy o powołaniu Izajasza, a tak się składa, że powołanie Izajasza jest opisane nie na początku księgi, jak to zazwyczaj bywa, a w środku. Sobotnie czytanie jest więc swoistym prologiem do czytań następnego tygodnia. Warto zauważyć, że w XV tygodniu będą czytane wyłącznie teksty z pierwszej części księgi czyli z tzw. Protoizajasza, a więc dotyczące tego proroka Izajasza, o którego powołaniu słyszymy w sobotę.

A co mówi do nas Pan Bóg przez sobotnie czytanie? Posłanie Izajasza poprzedza jego kontempacja Boga. "Oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!" – mówi prorok i to zdanie poprzedzone jest bardzo plastycznym opisem wizji Boga siedzącego na tronie, otoczenego przez zastępy niebieskie. Skojarzyło mi się to z niedawnymi słowami papieża Benedykta o znaczeniu adoracji. Siłę do głoszenia Ewangelii mamy czerpać z adoracji Boga.

I druga, dość oczywista myśl: jak wielkim darem jest to, że możemy oglądać Boga. "Jestem mężem o nieczystych wargach" – mówi Izajasz. Jak łatwo przestać doceniać, uznać za rzecz zwyczajną niezwykły fakt, że oto Bóg pozwala nam siebie oglądać.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Krzysztof Jankowiak

Krzysztof Jankowiak na Liturgia.pl

Mąż i ojciec, od wielu lat w Ruchu Światło-Życie (obecnie w jego gałęzi rodzinnej). Redaktor pisma „Wieczernik”.