Procesja wielkoczwartkowa
W średniowiecznych księgach liturgicznych można znaleźć hymn, zatytułowany In Cena Domini. Nie jest to hymn oficjum, ale procesyjny hymn, przeznaczony na Wielki Czwartek.
Kiedyś go tłumaczyłem – właściwie, próbowałem tłumaczyć, bo przekład jest nieskończony. Hymn opowiada o umyciu nóg Apostołom, dialogu Pana z Piotrem, i o namaszczeniu świętym krzyżmem, które daje nadzieję wyzwolenia, tak dla serca, jak i dla ciała.
Nie wiadomo, kto jest autorem tego hymnu; przypuszcza się, że pochodzi z 6. wieku. Poniżej trzy strofy z dziewięciu – może kiedyś resztę też przełożę…
Wraz z niebem raduje się ziemia:
na ucztę Król wielki zaprasza,
i na niej chleb życia podając,
grzesznego ocala Adama.
Tej nocy Stworzyciel wszechrzeczy
misterium okazał swej mocy,
gdy Ciało swe z Krwią przenajświętszą
na pokarm dał życia wiecznego.
Zwycięzcę nad śmiercią i piekłem,
co śmiercią nas swoją odkupił,
hymnami sławimy i pieśnią,
wraz z Ojcem i Duchem Najświętszym.
PS Przy okazji procesji: właśnie oglądam zdjęcia z Hiszpanii, gdzie studiują angielscy seminarzyści – procesja Niedzieli Palmowej trwała prawie trzy godziny. Trzeba mieć kondycję niemal jak w czasach Egerii.
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: XXXI niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Listopadowy numer „W drodze”: Bierzcie i jedzcie
Najnowszy numer miesięcznika „W drodze”: o komunii, która ma nam dawać duchową siłę, o tym,... więcej
-
Liturgia w soczewce: XXX niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
29 lis
Wrocław: Warsztaty Muzyczno-Liturgiczne + Rekolekcje na początku Adwentu
Dominikanie we Wrocławiu i Schola OP po raz kolejny organizują… więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.