Prefacja o św. Wojciechu i nie tylko

Nie, nie zamierzam zastępować ani uzupełniać znakomitego cyklu ks. Macieja Zachary. Po prostu chciałem się podzielić radością z piękna prefacji, jaką mogłem modlić się na liturgii w ostatnią środę (w środę, bo to było wieczorem - już odprawialiśmy wigilię uroczystości). Prefacja o św. Wojciechu jest następująca: Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, a dla nas zbawienne, * abyśmy Tobie składali dziękczynienie i Ciebie wychwalali, *Panie, Ojcze niebieski, wszechmogący i miłosierny Boże. Ty włączyłeś do grona biskupów świętego Wojciecha * pełnego miłości ku Tobie i wiary, która daje zwycięstwo nad światem. * On przeszyty włóczniami obumarł jak ziarno pszenicy, * które rzucone w ziemię daje plon obfity. * Radujemy się z jego opieki nad nami * i sławimy Ciebie za łaski, których nam udzieliłeś, * przez Pana Jezusa Chrystusa. Przez Niego Twój majestat uwielbiają zastępy Aniołów, * którzy zawsze się radują w Twojej obecności. * Prosimy, aby i nasze głosy przyłączuły się do nich, * razem z nimi wołając: Nie udało mi się znaleźć wpisu na temat tej prefacji u ks. Zachary (może przeoczyłem), więc tylko mogę podzielić się swoim amatorskim jej odczytaniem. Prefacja nawiązuje do trzech motywów - okoliczności śmierci św. Wojciecha ("przeszyty włóczniami") i biblijnej przypowieści o ziarnie: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity" (J 12,24). Przedtem zaś jest odwołanie do innego fragmentu biblijnego: "Tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara" (1 J 5,4). W niewielu słowach naprawdę głęboko ukazano sens życia i męczeństwa św. Wojciecha. Przypuszczam, że jest to prefacja ułożona dla polskiego mszału. Jeśli tak jest faktycznie, to uznałbym ją za jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą). Odwołuję się tutaj do osobistych odczuć, ale generalnie nie mam wysokiego mniemania o prefacjach układanych w Polsce. A ta naprawdę mi się podoba. No i jeszcze przepiękna jest modlitwa po Komunii św.: "Pokrzepieni Najświętszym Sakramentem Ciała i Krwi Twojej, prosimy Cię, Panie Jezu, † abyśmy za wstawiennictwem świętego Wojciecha trwali w prawdziwej wierze, * i wyznawali ją słowami i uczynkami. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków". O to właśnie chodzi w życiu chrześcijańskim.

Nie, nie zamierzam zastępować ani uzupełniać znakomitego cyklu ks. Macieja Zachary. Po prostu chciałem się podzielić radością z piękna prefacji, jaką mogłem modlić się na liturgii w ostatnią środę (w środę, bo to było wieczorem – już odprawialiśmy wigilię uroczystości).

Prefacja o św. Wojciechu jest następująca:

Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, a dla nas zbawienne, * abyśmy Tobie składali dziękczynienie i Ciebie wychwalali, *Panie, Ojcze niebieski, wszechmogący i miłosierny Boże.
Ty włączyłeś do grona biskupów świętego Wojciecha * pełnego miłości ku Tobie i wiary, która daje zwycięstwo nad światem. * On przeszyty włóczniami obumarł jak ziarno pszenicy, * które rzucone w ziemię daje plon obfity. * Radujemy się z jego opieki nad nami * i sławimy Ciebie za łaski, których nam udzieliłeś, * przez Pana Jezusa Chrystusa.
Przez Niego Twój majestat uwielbiają zastępy Aniołów, * którzy zawsze się radują w Twojej obecności. * Prosimy, aby i nasze głosy przyłączuły się do nich, * razem z nimi wołając:

Nie udało mi się znaleźć wpisu na temat tej prefacji u ks. Zachary (może przeoczyłem), więc tylko mogę podzielić się swoim amatorskim jej odczytaniem. Prefacja nawiązuje do trzech motywów – okoliczności śmierci św. Wojciecha („przeszyty włóczniami”) i biblijnej przypowieści o ziarnie: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12,24). Przedtem zaś jest odwołanie do innego fragmentu biblijnego: „Tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara” (1 J 5,4). W niewielu słowach naprawdę głęboko ukazano sens życia i męczeństwa św. Wojciecha.

Przypuszczam, że jest to prefacja ułożona dla polskiego mszału. Jeśli tak jest faktycznie, to uznałbym ją za jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą). Odwołuję się tutaj do osobistych odczuć, ale generalnie nie mam wysokiego mniemania o prefacjach układanych w Polsce. A ta naprawdę mi się podoba.

No i jeszcze przepiękna jest modlitwa po Komunii św.: „Pokrzepieni Najświętszym Sakramentem Ciała i Krwi Twojej, prosimy Cię, Panie Jezu, † abyśmy za wstawiennictwem świętego Wojciecha trwali w prawdziwej wierze, * i wyznawali ją słowami i uczynkami. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków”.

O to właśnie chodzi w życiu chrześcijańskim.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Krzysztof Jankowiak

Krzysztof Jankowiak na Liturgia.pl

Mąż i ojciec, od wielu lat w Ruchu Światło-Życie (obecnie w jego gałęzi rodzinnej). Redaktor pisma „Wieczernik”.