Pożegnanie o wschodzie słońca
Clausae parentis viscera / caelestis intrat gratia; / venter puellae baiulat / secreta quae non noverat.
To strofa z hymnu Seduliusza, hymnu, który towarzyszył nam od jutrzni Bożego Narodzenia: A solis ortus cardine, "Od bram dalekich wschodu słońca". A ta właśnie strofa jest, w moim odczuciu, niesamowicie poetycka, tak piękna, jak fragmenty "Iliady" czy "Eddy". Dziś rano pożegnaliśmy ten hymn, wróci dopiero w przyszłym roku.
Hymn Seduliusza jest abecadłowy, każda strofa zaczyna się od kolejnej litery alfabetu, czyli ta, która mnie zachwyca, to strofa trzecia. Hymn zniknął dzisiaj z oficjum, ale już jutro, w nieszporach, pojawi się jego kolejna część, zaczynająca się od Hostis Herodes impie.
Obyście za przykładem magów mogli złożyć Panu Jezusowi Chrystusowi mistyczne
dary, a wzgardziwszy pradawnym wrogiem, i wolni od wszelkich wad, zdołali powrócić drogą cnót do wiecznej ojczyzny. Amen.
Niech Ten, który zechciał, by nad Jego Synem Jednorodzonym Duch Święty objawił się jak gołębica, da wam prawdziwą niewinność duszy; a przez wodę, która w Kanie Galilejskiej stała się winem, niech da sercom waszym zdolność zrozumienia tajemnic Bożego prawa. Amen. (mszał Leofrica)
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: XXXI niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Listopadowy numer „W drodze”: Bierzcie i jedzcie
Najnowszy numer miesięcznika „W drodze”: o komunii, która ma nam dawać duchową siłę, o tym,... więcej
-
Liturgia w soczewce: XXX niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
29 lis
Wrocław: Warsztaty Muzyczno-Liturgiczne + Rekolekcje na początku Adwentu
Dominikanie we Wrocławiu i Schola OP po raz kolejny organizują… więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.