Pieśni apokaliptyczne (III)

Wiele scen z Apokalipsy budzi trwogę. Opisy straszliwych zjawisk łączą się z opisami przerażenia. Ludzie próbują się schronić przed atakiem potężnej szarańczy, której wodzem jest anioł Czeluści, po hebrajsku zwany Abaddon (Zatracenie), a po grecku Apollyon (Niszczyciel). Ucieczka ludzi przed atakiem potwornych sił – to motyw wielokrotnie powtarzający się w Apokalipsie.

A w pobożnych pieśniach można znaleźć odmienny motyw – temat walki. Jedna z takich walecznych pieśni nawiązuje do IX rozdziału Apokalipsy. Tekst pięknie łączy różne aspekty tytułowej chrześcijańskiej walki. Życie jest nazwane stanem próby, a spełnianie przykazań to zarazem wyraz posłuszeństwa Bogu – prawodawcy i wodzowi, jak i szlak wiodący do celu. Ścieżka wiedzie przez wielki ucisk, ale łaska umacnia człowieka. Kim jest człowiek według tej pieśni? Wojownikiem wezwanym do walki z mocami ciemności i wzywającym na pomoc Zwycięzcę: O Jezu, bądź przy mnie w każdej bitwie i pomóż mi pokonać wszystkich nieprzyjaciół. Jeśli tylko Ty, łaskawy Panie, będziesz przy mnie, by mnie wspomagać i prowadzić, wtedy wszystko się powiedzie. Apollyon wraz ze swym potężnym wojskiem, w Twoje imię i Twoją mocą zostanie zmuszony do ucieczki.

A oto pieśń w wykonaniu Tima Eriksena i trojga jego przyjaciół (drugi utwór na płycie, a więc i w wirtualnym odtwarzaczu).