O materii sakramentu Eucharysii – cytatów nieco
Przegrzebując starą swoją Twórczość sprzed lat i na ten temat parę słów znalazłem. A jako, że temat jest aktualny, wklejam.
Ks. Dr Stanisław Huet, w swoim podręczniku Materia et forma sacramenti Eucharistiae z 1953 roku pisze (jest to synteza przedsoborowych przepisów, podaję dla porównania, choć większość nadal obowiązuje):
1. Materia dalsza
Materią dalszą jest chleb pszenny i wino gronowe. Sobór florencki, bowiem mówi: "Chleb pszenny i wino gronowe, do którego przed konsekracją należy domieszać odrobinę wody". Takiej materii użył Chrystus Pan, jak to wykazuje powszechna Tradycja oraz Ewangelia św. Mateusza.
2. Ważność materii chleba
Chleb musi być z mąki pszennej, zmieszanej z odpowiednią ilością wody naturalnej i pieczony na ogniu. Ważną tedy materią jest mąka z jakiegokolwiek gatunku pszenicy, nieważna natomiast jest mąka z innego zboża. Mąka ma być zmieszana tylko z wodą. Jakakolwiek domieszka innej substancji przewyższającej 33% ilości mąki, czyni materię bezwarunkowo nieważną, np. dodanie tłuszczu. Mniejszy dodatek procentowy pozostaje jednak zawsze w granicach materii niedozwolonej, choć jeszcze ważnej lub wątpliwej. Nie można też używać mąki preparowanej w ten sposób, aby dla uzyskania jej białości, usuwać z niej gluten. Jako materia Eucharystii ma służyć mąka pszenna rozrobiona w naturalnej wodzie i upieczona w ogniu a nie gotowana.
3. Godziwość materii chleba
Materią dozwoloną, czyli godziwą w naszym obrządku jest chleb przaśny (panis azymus), w obrządku zaś wschodnim chleb fermentowany, czyli zakwaszony. Sobór Florencki w dekrecie unijnym przeciw Ceruliuszowi wyraźnie stwierdza: "Item in azymo sive fermentatio pane triticio Corpus Christi veraciter conficti".
(…)
Może też kapłan Obrządku Wschodniego udzielać Komunii św. wiernym łacińskiego obrządku stosując swój rytuał; również kapłan obrządku łacińskiego (urgente necessitate) i w braku odpowiedniego temu rytowi szafarza, może udzielać Komunii św. konsekrowanej w materii i rycie wschodnim, stosując oczywiście ryt łaciński przy jej udzielaniu. Konstytucja Orientalium Dignitas Leona XIII z roku 1894 dozwala nawet pietatis causa, a więc z pobożności, przyjmować w innym obrządku Komunię św., z wyjątkiem Komunii św. wielkanocnej i Wiatyku, jeśli to jest tylko moralnie możliwe.
Odnośnie do samej Hostii pamiętać należy, że powinna ona być świeża, cała (nie popękana) i okrągłego kształtu. Hostia pieczona przed miesiącem nie jest już uważana za świeżą i stanowi materię niedozwoloną. W praktyce renowacja postaci powinna się odbywać, co dwa tygodnie (de quindena in quindenam). Z resztą należy tu również wziąć pod uwagę lokalne warunki (wilgoć w kościele) i w ogólności warunki atmosferyczne.
4. Ważność materii wina
Wino do Mszy św. musi być gronowe, czyli "vinum de vite", nie zepsute, kolor zaś stanowi tu rzecz obojętną. Nie będzie materią ważną, wino zmieszane z wielką ilością wody ani też wino odalkoholizowane, ponieważ alkohol samorodny w winie należy do jego natury. Z orzeczenia św. Oficjum z 1879 r. wynika, że wolno celebrować na winie sporządzonym z rodzynków, a więc z suszonych winogron, byleby płyn taki kolorem i smakiem mógł być rozpoznany (sensu communi) jako wino. Wino takie, sporządzone z rodzynków, musi przejść fermentację. Wobec konieczności użycia do Mszy św. wina naturalnego, gronowego, nieważne będą jakiekolwiek wina z innych owoców, wina skwaśniałe, tj. w ocet zamienione przez działanie tlenu z powietrzna na alkohol winny, sztuczne wina, nawet gdyby zawierały wszelkie elementy wina naturalnego gronowego, wino bezalkoholowe, ponieważ alkohol wchodzi w istotę wina w ilości 5 – 20%. Była wątpliwość, co do używania wina z dzikich winogron, tzw. Syjamskich, jednakże Kongregacja Rozkrzewiania Wiary w r. 1819 określiła tę materię jako nieważną lub, co najmniej bardzo wątpliwą, a więc w praktyce nie do zastosowania 6. Również dodatek cukru do wina z niedojrzałych winogron (poza minimalnym dodatkiem najwyżej 2-3%) czyni materię wątpliwą.Będzie materią ważną, ale ciężko grzeszną, a zatem niedozwoloną, jeśli się użyje do Mszy Św. wina już kwaśniejącego lub zamarzniętego. A zatem w tym ostatnim wypadku należy przed konsekracją zamarznięte wino rozgrzać.
5. Godziwość materii wina
Wino, jako materia godziwa, czyli dozwolona, musi być przefermentowane, czyste, niekwaśniejące czy zamarznięte, zmieszane z odrobiną wody (dwie – trzy krople), a to na podstawie surowego przepisu Kościoła, opierającego się: 1. Na przykładzie samego Chrystusa Pana, który według tradycji konsekrował wino zmieszane z wodą; 2. Na pamiątkę i na oznaczenie Krwi, z wodą, która wypłynęła z boku Chrystusa Pana; 3. Jako symbolika zjednoczenia Chrystusa Pana z wiernymi. Dlatego prosimy we Mszy świętej dolewając wodę do wina: "Daj nam przez tajemnicę tej wody i wina, abyśmy mogli mieć uczestnictwo w Bóstwie Tego, który ludzkiej natury naszej raczył być uczestnikiem, Jezus Chrystus Syn Twój a Pan nasz…". Konsekracja, więc bez wody jest najsurowiej przykazaniem Kościoła wzbroniona, choć ważna. W razie przeoczenia, domieszka wody może być uzupełniona przed konsekracją. W wypadku przelania wody w zbyt wielkiej ilości w stosunku do wina, należy uzupełnić materię wątpliwą przez dolanie wina.
6. Szczegóły
1. Dla wzmacniania i konsekrowania wina słabego można dodać wg orzeczenia Kongregacji z 30 VII 1890 r., alkoholu pod trzema warunkami:
a) alkohol musi być z wina
b) w ilości nie więcej niż 12%
c) dolany do wina świeżego
Inaczej materia stałaby się niedozwoloną.
2. Również Kongregacja z dnia 5 VIII 1896 r. zdecydowała, że w specjalnych warunkach do zachowania win szlachetnych a bardzo słodkich można przed końcem ich fermentacji dodać 17-18% alkoholu.
3. Dla wywołania fermentacji należy dodać raczej alkoholu aniżeli cukru z trzciny cukrowej.
4. Wody do wina przed fermentacją wolno dolać 3-4%, jeżeli jest zbyt słodkie, po fermentacji zaś, jeżeli zajdzie potrzeba 3%.
5. Wino kwaśniejące, wg św. Alfonsa, z braku innego, może być do Mszy św. użyte bez skrupułów, byleby było jeszcze winem, a nie bez wątpliwości już octem. Woda domieszana do wina staje się łącznie z nim postacią eucharystyczną Krwi Chrystusowej (sententio communis) a nie postacią wody, która z boku Chrystusowego wypłynęła., jak to przyjmowali niektórzy teologowie. Gdyby tak było, woda musiałaby być osobną konsekrowaną. Woda miesza się z winem tak, że staje się winem, zwłaszcza, że w winie jest pewien procent wody i wino takie przemienia się w Krew Chrystusową. Dlatego dodajemy tylko minimalną ilość wody.
—
Współczesne, wprowadzenie ogólne do Mszału RZYMSKIEGO, w rozdziale o rzeczach potrzebnych do sprawowania Świętej Ofiary mówi już dużo łagodniej:
I. CHLEB I WINO DO SPRAWOWANIA EUCHARYSTII
319. Idąc za przykładem Chrystusa Pana, Kościół do sprawowania Uczty Pańskiej zawsze używał chleba i wina z wodą.
320. Chleb, którego używa się do sprawowania Eucharystii, powinien być czysto pszenny, świeżo wypieczony i niekwaszony, zgodnie ze starożytną tradycją Kościoła łacińskiego.
321. Natura znaku domaga się tego, by materia służąca do sprawowania Eucharystii miała wygląd pokarmu. Wynika stąd, że chleb eucharystyczny, jakkolwiek niekwaszony i w formie tradycyjnej, powinien być tak przyrządzony, aby kapłan w czasie Mszy z ludem mógł rzeczywiście przełamać Hostię na kilka części i rozdzielić przynajmniej niektórym wiernym. Nie wyklucza się jednak małych hostii, gdy wymaga tego większa liczba przyjmujących Komunię świętą lub inne racje duszpasterskie. Czynność łamania chleba, która w okresie apostolskim dała nazwę Eucharystii, wyraźniej ujawni moc i wymowę znaku jedności wszystkich w jednym Chlebie. Będzie też znakiem miłości, ponieważ jeden Chleb dzieli się między braci.
322. Wino do celebrowania Eucharystii powinno być z owocu winnego krzewu (por. Łk 22, 18), naturalne i czyste, to jest bez jakichkolwiek dodatków obcych substancji.
323. Należy troskliwie dbać o to, by chleb i wino przeznaczone do Eucharystii były przechowywane w doskonałym stanie. Tak, więc wino należy chronić przed skwaśnieniem, a chleb strzec przed zepsuciem i zeschnięciem, które utrudniłoby jego łamanie.
324. Jeśli po konsekracji lub w czasie przyjmowania Komunii św. kapłan spostrzeże, że zamiast wina wlano wodę, po usunięciu wody do jakiegoś naczynia wlewa do kielicha wino z wodą i konsekruje, wypowiadając słowa dotyczące konsekracji kielicha, nie ma zaś obowiązku powtórnego konsekrowania chleba.
—
Instrukcja Redemptionis Sacramentum ("Sakrament odkupienia"), mówiąca o tym co należy zachować a co znieść w odniesieniu do Najświętszej Eucharystii, podaje:
1. MATERIA NAJŚWIĘTSZEJ EUCHARYSTII
48. Chleb, którego używa się przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary eucharystycznej, powinien być niekwaszony, czysto pszenny i świeżo upieczony, tak, aby nie było żadnego niebezpieczeństwa zepsucia. Wynika z tego, że chleb wykonany z innej substancji, nawet zbożowej, lub taki, do którego została dodana znaczna ilość materii różnej od pszenicy, tak, że zgodnie z powszechną opinią nie może być nazwany chlebem pszennym, nie stanowi ważnej materii dla sprawowania Ofiary i sakramentu Eucharystii. Poważne nadużycie stanowi dodawanie do chleba przeznaczonego do Eucharystii innych substancji, jakimi są owoce lub cukier czy miód. Jest oczywiste, że hostie winny być wykonywane przez osoby, które odznaczają się nie tylko uczciwością, lecz również mają kompetencje do ich wykonywania i wyposażone są w odpowiednie narzędzia.
(…)
50. Wino, jakiego używa się przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary eucharystycznej, powinno być naturalne, z winogron, czyste i nie zepsute, bez domieszki obcych substancji. Przy sprawowaniu Mszy należy dodać do niego odrobinę wody. Z troskliwością należy dbać, aby wino przeznaczone do Eucharystii było przechowywane w doskonałym stanie i nie skwaśniało. Absolutnie zakazuje się używania wina, którego prawdziwość i pochodzenie byłyby wątpliwe: Kościół, bowiem wymaga pewności, jeśli chodzi o warunki konieczne do ważności sakramentów. Żaden pretekst nie może usprawiedliwić użycia jakichkolwiek innych napojów, które nie stanowią ważnej materii.
—
Ponieważ jednak pewne komisje były często pytane o kwestię np. użycia zamiast wina moszczu (soku, który nie przefermentował) w sytuacji, np. gdy kapłan choruje na chorobę alkoholową i inne przypadki, Kongregacja Nauki Wiary wydała następujący Dokument:
NORMY W SPRAWIE UŻYCIA CHLEBA Z NIEWIELKĄ ZAWARTOŚCIĄ GLUTENU I MOSZCZU JAKO MATERII EUCHARYSTYCZNEJ
Eminencjo,
W ostatnich latach Kongregacja Nauki Wiary uważnie śledziła rozwój zagadnienia związanego z użyciem chleba z niewielką zawartością glutenu i moszczu jako materii eucharystycznej.
Po pogłębionym studium przeprowadzonym we współpracy ze szczególnie zainteresowanymi Konferencjami Episkopatu, w czasie Zebrania Plenarnego 22 czerwca 1994 r. podjęto w tym względzie pewne decyzje.
Mam, więc zaszczyt przekazać następujące normy dotyczące tego zagadnienia.
I. Jeśli chodzi o pozwolenie na użycie chleba z niewielką zawartością glutenu:
A. Może być ona udzielona przez Ordynariuszy kapłanom i świeckim chorym na celiachię, po wcześniejszym przedstawieniu zaświadczenia lekarskiego.
B. Warunki ważności materii:
specjalne hostie (quibus glutinum ablatum est) bez (per intinctionem) albo (mustum) (moszcz – przyp. "liturgista") rozumie się świeży winny sok lub także sok przechowywany, zatrzymując jego fermentację (przez zamrożenie lub inne metody, które nie zmieniają jego natury).
D. Dla tych, którzy mają pozwolenie na używanie moszczu, pozostaje na ogół zakaz przewodniczenia Mszy świętej koncelebrowanej. Można jednak dopuścić wyjątki; w przypadku Biskupa lub Przełożonego Generalnego, lub także w rocznicę Święceń kapłańskich lub przy podobnych okazjach, po wcześniejszym zezwoleniu przez Ordynariusza. W takich przypadkach kapłan, który przewodniczy Mszy świętej, powinien przyjąć komunię także pod postacią moszczu, a dla innych koncelebrujących kapłanów powinno się przygotować kielich z winem normalnym.
E. W bardzo rzadkich przypadkach próśb ze strony świeckich trzeba będzie odwoływać się do Stolicy Świętej.
III. Normy ogólne:
A. Ordynariusz powinien sprawdzić, czy używany produkt jest zgodny z podanymi wyżej wymaganiami.
(…)
C. Należy unikać zgorszenia.
D. Kandydaci do kapłaństwa, którzy są chorzy na celiachię lub są dotknięci alkoholizmem lub analogicznymi chorobami, biorąc pod uwagę centralne miejsce celebracji eucharystycznej w życiu kapłańskim, nie mogą być dopuszczeni do Święceń.
(…)
____________________________
Do wszystkich Przewodniczących
Konferencji Episkopatu
Przekazując powyższe normy
+ Joseph kard. Ratzinger
Jak widać jednak powyższy dokument dotyczy sytuacji szczególnych, wypadków konieczności, i zanim pozwoli na użycie "innej" niż normalna powszechna materia, sugeruje wykorzystanie innych środków by taka konieczności nie miała miejsca (niewyświęcanie księży chorych na alkoholizm i nie mogących spożywać glutenu, tych których wyświęcono należy raczej "dawać" do koncelebry gdzie nie muszą przyjmować wtedy obu postaci, itd.). Niemniej, ten dokument jak i następny z 1994 roku podtrzymuje, iż bezglutenowe hostie nie są ważną materią.Cóż to oznacza? Że bardzo ważnym kryterium oceny ważności materii jest jej naturalność i "normalność", a zarazem czystość, ale naturalna (nie chemicznie pojęta).
A tymczasem ciągle można spotkać hostie "nie kruszące się i inne takie". Czy to aby na pewno są wyroby naturalne?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: XXXI niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Listopadowy numer „W drodze”: Bierzcie i jedzcie
Najnowszy numer miesięcznika „W drodze”: o komunii, która ma nam dawać duchową siłę, o tym,... więcej
-
Liturgia w soczewce: XXX niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
29 lis
Wrocław: Warsztaty Muzyczno-Liturgiczne + Rekolekcje na początku Adwentu
Dominikanie we Wrocławiu i Schola OP po raz kolejny organizują… więcej
Łukasz Wolański
Chemik-biotechnolog. Pasjonat teologii, liturgista-praktyk. Czas dzieli między Legnicę i Wrocław. Szczęśliwie żonaty.