O jeszcze jednym odkryciu liturgicznym i sprawie autorstwa jerozolimskich Katechez mistagogicznych

Jakiś czas temu pisałem na blogu o odkryciu dotyczącym słynnej Tradycji apostolskiej, dziś chciałem napisać o innym odkryciu, które z kolei wnosi wkład do debaty nt. autorstwa jerozolimskich Katechez mistagogicznych z IV lub V w.

Sprawa została opisana w artykule amerykańskiego historyka liturgii Maxwella E. Johnsona, „Christian Initiation in Fourth-Century Jerusalem and Recent Developments in the Study of Sources”, opublikowanym w anselmiańskim kwartalniku Ecclesia orans 26 (2009), s. 143-161 (cały rocznik 2009 ukazał się jednak ze sporym poślizgiem, chyba w zeszłym roku, jeśli dobrze pamiętam).

Owym tekstem, rzucającym światło na sprawę Katechez mistagogicznych jest List do Ormian św. Makarego, biskupa Jerozolimy (314-336), datowany na  335 r. Sam list jest znany już od dłuższego czasu, jednak był dotąd uważany za pismo z VI w., autorstwa patriarchy Makarego II z Jerozolimy (563-575). Ostatnio prof. Abraham Terian, badacz literatury starożytnej, wykazał, że pismo należy datować na 335 r. i przypisać innemu Makaremu, niż dotąd sądzono – zob. A. Terian, Macarius of Jerusalem, Letter to the Armenians  (A.D. 335): Introduction, Text, Translation and Commentary, Crestwood NY 2008. Odkrycie polega zatem nie na odnalezieniu samego listu, ale na przesunięciu daty jego powstania wstecz o ok. 230 lat.

Co wnosi odkrycie prof. Teriana do historii liturgii? Św. Makary w swoim liście pisze m.in. o liturgii chrzcielnej. Pisząc o chrzcie odwołuje się do Pawłowej symboliki zanurzenia w śmierci Chrystusa (Rz 6, 3nn), dalej pisząc o zstąpieniu Ducha Świętego na nowo ochrzczonych wspomina o namaszczeniu narządów zmysłów „olejem świętości”, ponadto zaświadcza, że w Jerozolimie zwyczajny czas udzielania chrztu to święta Epifanii, Wielkanocy i Pięćdziesiątnicy. Do tej pory historycy liturgii byli przekonani, że powyższe praktyki i teologiczne interpretacje były w Jerozolimie nie znane do końca IV w. i w tym właśnie punkcie dochodzimy do wątku jerozolimskich Katechez mistagogicznych.

Istnieją jak wiadomo dwa bloki katechez jerozolimskich: 19 katechez przedchrzcielnych, autorstwa św. Cyryla Jerozolimskiego (ok. 315-387; biskup Jerozolimy od ok. 348/350 r.), wygłoszonych gdy Cyryl był jeszcze prezbiterem lub na początku jego biskupstwa (to drugie bardziej prawdopodobne) oraz 5 późniejszych katechez mistagogicznych, co do których nie ma zgody między badaczami. Jedni sądzą, że wygłosił je również Cyryl pod koniec życia, inni za autora uważają jego następcę Jana II (387-417).

Są różne powody poddawania w wątpliwość Cyrylowego autorstwa Katechez mistagogicznych i nie będę omawiał wszystkich. Tutaj interesuje mnie to co dotyczy historii liturgii. Autor Katechez mistagogicznych mówi o zanurzeniu w chrzcielnicy jako o obrazie śmierci i odwołuje się do Pawłowej teologii Rz 6, 3nn, zaś mówiąc potem o udzieleniu Ducha Świętego neofitom, poświadcza namaszczenie olejem czoła, uszu, nosa i piersi. Do tej pory uważano autora tych katechez za chronologicznie pierwszego autora wschodniego, posługującego się Pawłową teologią chrztu jako udziału w śmierci Chrystusa (na Wschodzie dominowała teologia Janowa nowych narodzin: J 3, 5), dominowało również przekonanie, że w Jerozolimie do końca IV w. nie istniało namaszczenie pochrzcielne oznaczające zstąpienie Ducha Świętego, część autorów sądziła, że autor katechez mógł nawet sam wprowadzić taką praktykę. Johnson przytacza w swoim artykule niedawne studium angielskiej historyk Juliette Day (The Baptismal Liturgy of Jerusalem: Fourth- and Fifth-Century Evidence from Palestine, Syria and Egypt, Aldershot-Burlington 2007), w którym postawiła ona tezę, że Katechezy mistagogiczne musiały powstać jakiś czas po 397 r., ponieważ Porfiriusz, jerozolimski prezbiter, który w tymże roku został biskupem w Gazie i w swoich pismach nawiązywał do liturgii chrzcielnej, nie znał takiego rytuału chrzcielnego, który jest opisany w Katechezach. Zdaniem Day, liturgia poświadczona przez autora Katechez wykazuje podobieństwa z liturgią egipską, tak jak jest ona opisana w Euchologionie Serapiona z Thmuis oraz w Kanonach Hipolita (egipskiej adaptacji Tradycji apostolskiej), i mogła zostać stamtąd zapożyczona, być może pośrednio przez jakieś wspólne źródło.

W świetle odkrycia prof. Teriana upada teza o innowacyjności liturgii Katechez mistagogicznych. Nie rozstrzyga to samej kwestii autorstwa, natomiast usuwa jeden z ważnych argumentów za koniecznością ich późnego datowania, już poza czasem biskupstwa św. Cyryla. Autor Katechez nie jest ani pierwszym autorem wschodnim posługującym się Pawłową teologią chrztu, ani nie jest innowatorem gdy chodzi o namaszczenie pochrzcielne.

Wynika z tego jeszcze jedna uwaga ogólna – konieczność dużej ostrożności w posługiwaniu się historią liturgii, zwłaszcza gdy chodzi o epokę starożytną. Cały czas mamy tutaj hipotezy, otwarte na ciągłą weryfikację.

Nie oznacza to z drugiej strony, że studia zawierające pewne błędne tezy trzeba uznać od razu za stratę czasu. Np. wspomniane studium Juliette Day, mimo że najprawdopodobniej błędnie sytuuje w czasie Katechezy mistagogiczne, zawiera bardzo ciekawą sugestię co do pokrewieństwa liturgii jerozolimskiej i egipskiej, która zasługuje na uwagę i dalsze zgłębienie. Jak pisze Johnson, Jerozolima jako centrum pielgrzymkowe na pewno była w starożytności „eksporterem” różnych własnych praktyk liturgicznych, mogła jednak być jednocześnie „importerem”.

Jednocześnie strukturalne podobieństwa liturgii Katechez mistagogicznych, Euchologionu Serapiona i dokumentów pochodzących od Tradycji apostolskiej (Kanony Hipolita, Konstytucje apostolskie) każą prowadzić dalsze badania nad wzajemną relacją tych źródeł i nad ewentualnym wspólnym źródłem, będącym u podłoża tych wszystkich dokumentów. Innymi słowy, Katechezy mistagogiczne, Euchologion Serapiona, Kanony Hipolita i Konstytucje apostolskie mogą być po prostu różnymi IV-wiecznymi wariantami liturgii chrzcielnej współnego źródła. Sama Day uważa, że takim źródłem może być jakaś wersja samej Tradycji apostolskiej. Johnson  odnotowuje tę tezę z zainteresowaniem i powraca do postawionego kiedyś przez J.M. Hanssensa pytania o egipskie pochodzenie tego pisma. Formułuje również przypuszczenie, że Egipt mógł mieć znacznie większy wpływ na rozwój liturgii chrzcielnej różnych obrządków, niż dotąd zakładano. To oczywiście są tylko robocze pytania i kierunki dalszych badań, a nie jakieś nowe historyczne dogmaty.

n/a

n/a


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Maciej Zachara MIC

Maciej Zachara MIC na Liturgia.pl

Urodzony w 1966 r. w Warszawie. Marianin. Rocznik święceń 1992. Absolwent Papieskiego Instytutu Liturgicznego na rzymskim "Anselmianum". W latach 2000-2010 wykładał liturgikę w WSD Księży Marianów w Lublinie, gdzie pełnił również posługę ojca duchownego (2005-2017). W latach 2010-2017 wykładał teologię liturgii w Kolegium OO. Dominikanów w Krakowie. Obecnie pracuje duszpastersko w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Bazylianówka w Lublinie. Ponadto jest prezbiterem wspólnoty neokatechumenalnej na lubelskiej Poczekajce, a także odprawia Mszę św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego w rektoralnym kościele Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Staszica w Lublinie....