Napięcie rośnie

Ostatnią próbę rozpoczęło stwierdzenie braku. Dokładnie rzecz biorąc braku krawata u osoby poprzednio wyciągniętej za ten krawat i z jego powodu do prowadzenia scholi. Jakieś traumatyczne skojarzenia?

Próbę samą w sobie poświęcilismy na ćwiczenie "Te Deum". Ma być z głębi serc i gardeł, więc dźwięki muszą być pewne. Zostaliśmy wieloktrotnie i na różne sposoby przeciągnięci przez najniżej napisany werset, a na koniec przeciągający z pewną taka nieśmiałością wyznał, że lubi dźwięk niskich kobiecych głosów. Polecamy misje na Korsyce – z pewnością jest to właściwy teren na poszukiwanie takich wokali. Jak widać napięcie pomiędzy frakcją dążących wzwyż i preferujących głębię wciąż nieustannie trwa. Konfliktu zbrojnego nie przewidujemy. Ale wymiana argumentów w ciemnym zaułku krużganków – czemu nie…

Po przebiciu się przez linię melodyczną hymnu, dokonaliśmy szybkiego przeglądu taktycznego pod tytułem kto co śpiewa i zaczyna, najbardziej spanikowani mieli szansę przećwiczyć swoje partie i tak dotarliśmy do końca próby. Jeszcze tylko krótka wzmianka, że w piątek jest możliwość próby dla chętnych oraz ustalilismy godzinę "0" dla scholi przed próbą. 

Teraz czekamy, co gorliwsi ćwiczą. A wszyscy zapraszamy na Stolarską 12 w sobotę 2 czerwca na 20.30. Najpierw konferencja o. Tomasza a potem śpiewamy, Panu na chwałę. Zapraszamy do prezbiterium, będą śpiewniczki, więc mozna będzie też włączyć się w śpiew.