Liturgia wzruszeń, prac, zmagań i myśli
Z racji, że jest to mój pierwszy wpis na blogu, uznajmy, że będzie on wpisem programowym dla mojej dalszej „działalności”. Już od jakiegoś czasu Czcigodna Władza DOL zachęcała mnie do prowadzenia swojego bloga, ale pewne czynniki zewnętrzne uniemożliwiały mi to. Teraz udało się je przezwyciężyć. Miałem jednak sporo czasu na pomyślenie, o czym w ogóle chciałbym tutaj pisać. Chyba nie miałoby sensu, żebym pisał o wszystkim, bo jak o wszystkim, to tak naprawdę o niczym. Będę więc pisał o liturgii – jest to zasadniczo dość logiczne, skoro blog znajduje się w serwisie liturgia.pl
Zapewne nie dla wszystkich podana wyżej tematyka jest wyczerpująca, dlatego postaram się trochę sprecyzować obszar moich rozważań. Na pewno będę chciał pisać o żywej liturgii, która nie tyle jest odprawiana w kościelnych murach, co jest celebrowana przez człowieka i w sercu człowieka. Będę chciał się przyjrzeć człowiekowi, który staje przed tajemnicą – spojrzę na jego twarz, jego reakcje, zachowania, gesty i słowa. Zastanowię się, o czym wtedy myśli, co przeżywa, co czuje. Stanę razem z nim, stworzymy wspólnotę, która w otwartości będzie chciała przekroczyć próg tajemnicy.
Długo zastanawiałem się nad nazwą dla tego bloga, a dokładnie ciężko było mi dokonać wyboru między dwoma sformułowaniami. Pierwsze brzmi: „Przez rzeczy widzialne do niewidzialnych”, drugie jak w temacie tego wpisu: „Liturgia wzruszeń, prac, zmagań i myśli”. Te dwa tematy najgłębiej wyrażają obszar moich szczegółowych zainteresowań w dziedzinie liturgii: teologię symbolu i antropologię liturgiczną. Każdego dnia, kiedy staję przy ołtarzu, wchodzę w niezwykły świat znaków i symboli, z których każdy coś oznacza; każdy nosi w sobie jakieś niezwykłe znaczenie i wartość, a moim zadaniem jest właściwe jego odczytanie. Błąd wiele kosztuje, gdyż nie zostanę przeniesiony tam, gdzie chciałbym przybyć, a święta przestrzeń zamknie się przede mną. Nie mogę sobie pozwolić na błąd, ale tak wiele ode mnie w tym zależy. Moje czyste serce, otwarty umysł, wypoczęte ciało, wiedza i tysiące innych czynników mogą zadecydować, czy dzisiaj właśnie zanurzę się w ożywczych zdrojach zbawczego misterium. Tak wiele zależy od mnie – od mojej ludzkiej kondycji, od tego, jakim człowiekiem jestem, jak realizuje swoje człowieczeństwo. Dlatego muszę się pochylić nad fenomenem człowieka, bo tylko rozumiejąc kim jest człowiekiem, będę mógł pewniej odczytywać tajemnicze znaczenia symboli.
Dlaczego więc nie wybrałem tematu, który przypomina o tej drodze wiodącej od rzeczy widzialnych do niewidzialnych? Bo za mało być w pełni człowiekiem w czasie liturgii. To za mało wnikać w świat symboli i delektować się pięknem celebracji. Zbyt mało poszukiwać tylko w tym krótkim czasie trwania liturgii w kościele, aby odnaleźć Twarz Najwyższego. Boże, mój Boże, Ciebie szukam, Ciebie pragnie moja dusza – wyśpiewuje psalmista, ale szuka nie tylko przy ołtarzach świątynnych, ale szuka cały czas, nawet na swoim posłaniu. Dlatego i ja pragnę uczynić swoje życie nieustannym poszukiwaniem Mistrza – niech się to dzieje w podejmowanych przeze mnie pracach i zmaganiach; w moich myślach i czynach; w smutkach i radościach, zaś najgłębiej w chwilach wzruszenia rodzącego się z doświadczenia piękna. Niech trwa ta liturgia życia, w której poszukiwanie już jest spotkaniem… Niech trwa liturgia wzruszeń, prac, zmagań i myśli…
Ten pierwszy wpis musiał taki być. Trochę długi, obiecuję poprawę, bo wiem, że długich zazwyczaj się nie czyta. Jednakże chciałem jasno określić, o czym będę pisał, nad czym chcę się zastanawiać, czym chcę się z Wami dzielić. Zapraszam i zachęcam do komentowania, do wspólnego pochylenia się nad tajemnicą człowieka, która prowadzi do wejścia w tajemniczy świat liturgicznych symboli.
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: XXXI niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Listopadowy numer „W drodze”: Bierzcie i jedzcie
Najnowszy numer miesięcznika „W drodze”: o komunii, która ma nam dawać duchową siłę, o tym,... więcej
-
Liturgia w soczewce: XXX niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
29 lis
Wrocław: Warsztaty Muzyczno-Liturgiczne + Rekolekcje na początku Adwentu
Dominikanie we Wrocławiu i Schola OP po raz kolejny organizują… więcej
Ks. Krzysztof Porosło
Ksiądz archidiecezji krakowskiej (święcenia przyjął w 2013 r.). W 2015 r. rozpoczął studia doktoranckie z teologii dogmatycznej na Uniwersytecie Nawarry w Pampelunie (Hiszpania), które ukończył w 2019 r. obroną doktoratu. Od 2019 r. wykłada teologię dogmatyczną na Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie. Od września 2020 r. jest diecezjalnym duszpasterzem akademickim przy Kolegiacie św. Anny w Krakowie. Pomysłodawca i współorganizator rekolekcji liturgicznych „Mysterium fascinans”, które odbywają się od 2008 r. Autor lub redaktor 15 książek poświęconych przede wszystkim zagadnieniom liturgicznym.