Kongres Eucharystyczny ma ożywić wiarę w Eucharystię

Celem III Krajowego Kongresu Eucharystycznego jest ożywienie wiary w obecność Boga w konsekrowanym Chlebie i Winie. Mówili o tym na konferencji prasowej w Warszawie organizatorzy tego wydarzenia, które odbędzie się w stolicy 18 i 19 czerwca. Podczas głównej Mszy kongresowej zostaną beatyfikowani trzej księża: Bronisław Markiewicz, Władysław Findysz i Ignacy Kłopotowski.

Liturgia ta będzie także kolejnym etapem polsko-ukraińskiego pojednania między Kościołem katolickim i Kościołem greckokatolickim. Bp Piotr Jarecki – odpowiedzialny za koordynację prac związanych z kongresem ubolewał, że ani Warszawa, ani Polska nie żyją wystarczająco tym wydarzeniem. Przyznał, że są opóźnienia organizacyjne związane z tym, że dopiero od kilku dni wiadomo, ilu będzie beatyfikowanych i kto w imieniu Ojca Świętego odczyta papieski dokument beatyfikacyjny. Ponieważ przedstawicielem Benedykta XVI będzie Prymas Polski kard. Józef Glemp, cała ceremonia odbędzie się w języku polskim.

Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej poinformował, że podczas kongresu dokona się kolejny akt w procesie pojednania między Kościołem greckokatolickim i Kościołem katolickim w Polsce i na Ukrainie. Przygotowywany jest wspólny list biskupów obu Kościołów, a także specjalny tekst do odczytania w czasie wieńczącej kongres Mszy św.

Ponieważ jest to kongres ogólnopolski, przybędą nań delegacje ze wszystkich polskich diecezji – z każdej po pięć autokarów pielgrzymów. Spodziewane są także pielgrzymki zorganizowane przez zgromadzenia zakonne, założone przez beatyfikowanych duchownych.

Pielgrzymi zostaną przyjęci na nocleg w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. "Chcielibyśmy też przybyszom z innych diecezji pokazać miejsca religijne i patriotyczne, które mówią prawdę o Warszawie, o tożsamości Warszawy" – zadeklarował bp Jarecki.

Biskup podkreślił, że warszawski kongres jest tylko krótką chwilą wśród 365 dni poświęconych Najświętszemu Sakramentowi w ramach Roku Eucharystii ogłoszonego przez Jana Pawła II. Kongresy eucharystyczne odbywają się z tej okazji w wielu polskich diecezjach. Biskupi postanowili, aby jednemu z nich nadać szersze znaczenie poprzez udział całego Episkopatu Polski i gości z zagranicy. Wśród zaproszonych są kardynałowie Kazimierz Świątek z Białorusi, Marian Jaworski i Lubomyr Huzar z Ukrainy, arcybiskupi: Tadeusz Kondrusiewicz z Rosji oraz Jan Paweł Lenga i Tomasz Peta z Kazachstanu, także biskupi Czesław Kozon z Danii i Józef Wróbel z Finlandii. Bezpośrednią transmisję z kończącej kongres Mszy św. przeprowadzi w niedzielę 19 czerwca o godz. 10.00 Telewizja Polska.

"Eucharystia jest źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego. Nie można zrozumieć tej rzeczywistości, jaką jest Kościół, bez Eucharystii" – zaznaczył bp Jarecki. Dlatego, jak wyjaśnił dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Kurii Metropolitalnej Warszawskiej ks. dr Andrzej Tulej, celem kongresu jest "ożywienie wiary w obecność Boga w konsekrowanym chlebie i winie", a także "pogłębienie więzi z Jezusem Chrystusem w ten sposób się uobecniającym". Natomiast hasło kongresu: "Pozostań, Panie, w naszych rodzinach" wskazuje na Eucharystię jako obecność Chrystusa mającą scalać małżeństwa i rodziny, wprowadzać harmonię w codzienne życie rodzinne.

Krajowy duszpasterz środowisk twórczych ks. prałat Wiesław Niewęgłowski poinformował, że w pierwszym dniu kongresu odbędzie się koncert chóru Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, który przedstawi rzadko wykonywaną "Mszę" polskiego kompozytora Jan Maklakiewicza. Następnego dnia, podczas koncertu muzyki chrześcijańskiej wystąpią zespoły młodzieżowe. "Nie chodzi o kolejne wydarzenie artystyczne w Warszawie, lecz o zaproszenie do medytacji nad tajemnicą Eucharystii" – zapewnił ks. Niewęgłowski.

Obecny na konferencji michalita ks. Sylwester Łącki, redaktor naczelny miesięcznika "Powściągliwość i Praca" mówił o ks. Bronisławie Markiewiczu, który będzie jednym z trzech beatyfikowanych 19 czerwca kapłanów. Był on osobą świętą, założył dwa zgromadzenia zakonne: michalitów i michalitki, był wielkim czcicielem Eucharystii – przypomniał ks. Łącki. Za przyczyną ks. Markiewicza dzieją się także cuda. Jeden z nich, uznany za cud konieczny do beatyfikacji, dotyczył michality, ks. Romana Włodarczyka. Po tym jak doznał udaru mózgu, znalazł się w stanie agonalnym. Lekarze nie podejmowali już dalszego ratowania go, spodziewając się jego śmierci. Tymczasem po modlitwach w jego intencji zanoszonych za wstawiennictwem ks. Markiewicza, po sześciu tygodniach śpiączki ks. Włodarczyk wrócił do zdrowia i do dzisiaj pomaga w pracy duszpasterskiej w parafii w Toruniu.

inf. KAI

 

Zobacz także