Irlandia: Wielotysięczna procesja eucharystyczna w Dublinie

Wiele tysięcy osób wzięło udział w procesji, która 13 czerwca wieczorem przeszła ulicami Dublina w ramach trwającego tam od niedzieli 50. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego.

Podczas ponad 2–godzinnego pochodu z Najświętszym Sakramentem modlono się, śpiewano pieśni religijne, czytano fragmenty Ewangelii, a także pism Benedykta XVI oraz błogosławionych: Jana Pawła II i kard. Jana Newmana.

Zgodnie z przepisami i zwyczajami kościelnymi na czele procesji niesiono krzyż, za nim dzwonki i obrazy–ikony Kongresu, za którymi kroczyli m.in. mali członkowie Brygady Dzieci Kościoła Irlandii, miejscowi skauci i przewodniczki, jak również grupa mieszkających w tym kraju katolików obrządku syromalabarskiego z Indii. Nadawało to całemu pochodowi szczególny koloryt. W jego centrum znajdowała się monstrancja, niesiona pod baldachimem, trzymanym przez cztery osoby, a za nimi szli wszyscy kardynałowie i biskupi uczestniczący w Kongresie, członkowie katolickich zakonów rycerskich, m.in. maltańskiego i bożogrobcy. Na końcu maszerowali lub towarzyszyli idącym na chodniku liczni świeccy, w tym całe rodziny z dziećmi.

„Z pewnością Kongres w tych dniach nie jest priorytetem dla Irlandczyków, jest jednak okazją od odbudowania i odnowienia naszego Kościoła, któremu aż nadto zaszkodziły skandale ostatnich lat” – powiedziała włoskiej agencji katolickiej SIR Lise Cogan, która szła w procesji z mężem i trójką dzieci.

Z kolei proboszcz jednej ze stołecznych parafii ks. Robert Mann podkreślił, że „utratę poczucia sacrum, jaka występuje w naszym społeczeństwie, mogą przezwyciężyć Kongres i takie widzialne znaki jak ta procesja”. „Potrzebujemy podobnych chwil, w których idziemy razem i przeżywamy wiarę w sposób wspólnotowy. Zbyt długo ukrywaliśmy naszą wiarę” – stwierdził kapłan w rozmowie z SIR.

W podobnym duchu wypowiadali się także pytani przez agencję młodzi uczestnicy pochodu. 19–letni Christopher O’Dweyr zaznaczył, że jest entuzjastą zarówno Kongresu, jak i procesji, gdyż „stanowią one jeden wielki wyraz wiary”. „Wreszcie widzimy chrześcijan, którzy nie wstydzą się publicznego okazania swego credo” – stwierdził młodzieniec, który w swej parafii jest lektorem. Podkreślił również wielkie znaczenie tzw. Przestrzeni Młodych, umieszczonej w programie spotkania w stolicy Irlandii, ponieważ – jak zaznaczył – może tam spotkać „innych młodych, tak jak ja zainteresowanych wiarą”.

Zobacz także