Historia formy pasyjnej

Opowieść o męce i zmartwychwstaniu Chrystusa stanowiła pierwotne i najważniejsze nauczanie Kościoła. Dopiero później zaczęto przekazywać naukę o działalności i cudach Jezusa, o Jego narodzeniu. Ewangelie Synoptyczne podkreślają wagę wydarzenia Wielkiego Piątku, umieszczając ziemską działalność Jezusa „w drodze”, która prowadzi do miasta świętego Jeruzalem, gdzie „będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Mt 16, 21a).

Święty Paweł pomaga zrozumieć sens i znaczenie tego wydarzenia dla naszej wiary, mówiąc, że „Ojciec własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał” (Rz 8, 32). Apostoł chce przez to powiedzieć, że Ojciec znajduje upodobanie w ofierze Syna tylko dlatego, że ona przywróciła Mu wszystkie rozproszone dzieci, wszystkim nam wysłużyła zbawienie. Dlatego Wielki Tydzień, w którym poprzez celebrację liturgii upamiętniają się te wydarzenia, jest najbardziej uroczystym okresem roku liturgicznego.

Nie dziwi zatem fakt, iż Pasji próbowano nadać szczególnie uroczystą formę i charakter. Najdoskonalszym sposobem przekazywania tekstu Objawionego stała się muzyka, która sama mając „duchowy” charakter, w połączeniu ze Słowem Życia jeszcze bardziej pozwalała zachwycić się przedziwnym dziełem miłości Boga.

Tradycja śpiewania historii męki Jezusa Chrystusa istnieje w liturgii od średniowiecza i rozwijała się przez następne stulecia. W średniowieczu wykształciły się dwa rodzaje pasji: chorałowa i dramatyczna.

Pierwsza powstała w XIII w., wykorzystując w warstwie muzycznej chorał gregoriański. Początkowo wykonywana była podczas liturgii przez jednego diakona. Z czasem jednak wykonywanie pasji powierzono trzem diakonom, co spowodowało równocześnie zróżnicowanie skali w warstwie muzycznej – jeden diakon wykonywał partię narratora (media vox), drugi rolę Chrystusa (bassa vox), a trzeci role Piotra, Piłata, innych postaci oraz tłumu zwanego turba lub synagoga (alta vox).

Śpiewanie Pasji rozpoczynano w czasie liturgii Niedzieli Palmowej (wg św. Mateusza) a kontynuowano we wtorek (wg św. Marka) i w środę (wg św. Łukasza). W Wielki Piątek natomiast wykonywano Pasję według św. Jana.

Równocześnie rozwijał się drugi rodzaj pasji, tzw. dramatyczna. Była ona czymś pośrednim między nabożeństwem a przedstawieniem. Służyć miała przybliżeniu wiernym wydarzeń opisanych w Ewangeliach nie tylko poprzez muzykę, ale również przez obraz i gest. Dlatego też ten rodzaj pasji wykonywany był przez „ucharakteryzowanych” muzyków. W Pasji tej obok fragmentów Ewangelii wykorzystywano również inne teksty. Nadal posługiwano się chorałem gregoriańskim, ale pojawiły się również specjalnie skomponowane utwory. W późniejszym okresie dramat liturgiczny wyszedł poza obręb kościoła, przybierając postać dużych widowisk. Był to realistyczny teatr, w którym widz uczestniczył, przemieszczając się wraz z aktorami w poszczególne miejsca, gdzie odgrywane były kolejne sceny.

Na przełomie XV i XVI w. pod wpływem rozwijającej się polifonii, obok wcześniejszych form wykształciły się nowe. Pojawia się pasja motetowa, wykonywana chóralnie. Ton pasyjny intonował natomiast jeden z głosów na zasadzie cantus firmus. Polifoniczne prowadzenie głosów przyczyniło się do „zacierania” tekstu, stąd pasja motetowa straciła tak ważny pierwiastek dramatyczny.

Ten stan rzeczy spowodował wymieszanie dwóch rodzajów pasji: motetowej i chorałowej. Narracja ewangelisty, słowa Jezusa były intonowane przez śpiewaków – solistów, podczas gdy wielogłosowe partie synagogi powierzano chórowi.

Prawdziwy przełom w formie pasyjnej dokonał się w XVII w. pod wpływem muzyki świeckiej (oratorium, opera). Wykształca ona formę polegającą na prowadzeniu melodii jednogłosowej na tle instrumentalnego akompaniamentu (basso continuo). W pasji pojawia się zatem recytatyw, który zastępuje chorałowy ton pasyjny oraz aria, wzbogacająca ją o nowy element dramatyczny, służący wyrażeniu ekspresji uczuciowej. W dalszej fazie rozwoju formy pasyjnej pojawia się introitus (wstęp) oraz conclusio (zakończenie), które mają funkcję „obserwujących” chórów. Tak skomponowana pasja pełni rolę „pobożnego przypatrywania się” męce Chrystusa. Duże znaczenie w rozwoju tej formy mają kompozytorzy niemieccy, którzy wprowadzają do pasji dodatkowo chorały (odpowiednik kościelnych pieśni), pisane do tekstów poetyckich, umożliwiając tym samym czynne uczestnictwo wiernych w wykonywanej pasji. Najsłynniejszym przedstawicielem tej formy pasji był bez wątpienia Jan Sebastian Bach, któremu przypisuje się autorstwo czterech pasji, wśród których najbardziej znana jest Pasja według św. Mateusza (data jej pierwszego wykonania to 1729 r.), stanowiąca nie tylko najwybitniejsze dzieło w całym dorobku kompozytora, ale zaliczana jest także do największych dzieł oratoryjnych w historii muzyki.

Rozbudowane i wielkie formy pasyjne stopniowo przestają służyć w liturgii. Przestrzenią do ich wykonywania staję się sala koncertowa. Jedyną formą, która służy liturgii po dziś dzień jest pasja chorałowa. Ten „powrót do źródeł” pozwala na nowo docenić i uznać ponadczasowość chorału, który Kościół niezachwianie uznaje za swoje wielkie bogactwo. Ascetyczna i surowa, a zarazem prosta forma sprzyja modlitwie, porusza serca wiernych. Bogactwo melizmatów towarzyszących vox Christi ( np. w pasji dominikańskiej) skupia uwagę na Chrystusie, który za nas ofiarował siebie Ojcu.

Dawid Kusz OP

Zobacz także