Chorał a bydło rogate – próba studium
Na początek króciutki powrót w klimaty dzieciństwa. Pamiętacie jak robi krówka? Krówka robi: "Muuuu". A wy wiecie jak trudno zaśpiewać "brzęczące" w rezonatorach w głowie "muuu"? Vigilantes wiedzą.
Testowaliśmy ten poziom trudności w trakcie rozśpiewki. Jeśli ktoś na próbował podsłuchiwać, z pewnością był pewien, że sala prób, czyli "Albert"nie ma klamek od wewnątrz. Najpierw było syczenie, potem parskanie (czyli odgłos paszczowy konia), potem skakaliśmy, warczeliśmy a potem była metoda "na papieża", czyli odgłos lecących bombowców B16. Na koniec była rzeczona krówka: niski dźwięk na początek i średniowysokie, brzęczące w nosie i zatokach "muuuu". W każdym razei było wesoło, ale to dobrze, bo śmiech tez rozluźnia ten cudowny instrument, jakim jest ludzkie ciało.
Na rozluźnione gardła i przepony rzuciliśmy Introit mszy wotywnej o św. Dominiku a następnie responsorium. Introit zostal prześpiewany we wszelkie możliwe strony, łącznie z odkryciem w jego trzewiach początku znajomej i bliskiej wszystkim Polakom melodii "Sto lat" (w tekście tam wypada akurat "stola"). Toast akurat był na miejscu, gdyż mieliśmy kolejkę. To znaczy śpiewalismy introit po kolei a pod koniec o. Grzegorza zeszło na bardzo miłe wspomnienia o gruzińskim wieczerzaniu. Przeczuwam, że następne spotkanie nieformalne scholi odbędzie sie w "Chaczapuri"... Zaszalejemy, ze śpiewaniem gruzińskich toastów włącznie!
Próbę skończyliśmy rozczytaniem sekwencji o św. Dominiku. Lekka, radosna, do śpiewania zapowiada się ciekawie, choć jej centralna część jest niewątpliwie wysoko napisana. Zresztą to właśnie w niej pojawiły się bliżej niezidentyfikowane bemole. Bemole jak byki tam, gdzie bemoli być nie powinno.
Najwyraźniej, jak to bydło, weszły w szkodę.
Za tydzień szlifowania sekwencji ciąg dalszy - zapraszamy!
Na początek króciutki powrót w klimaty dzieciństwa. Pamiętacie jak robi krówka? Krówka robi: "Muuuu". A wy wiecie jak trudno zaśpiewać "brzęczące" w rezonatorach w głowie "muuu"? Vigilantes wiedzą.
Testowaliśmy ten poziom trudności w trakcie rozśpiewki. Jeśli ktoś na próbował podsłuchiwać, z pewnością był pewien, że sala prób, czyli "Albert"nie ma klamek od wewnątrz. Najpierw było syczenie, potem parskanie (czyli odgłos paszczowy konia), potem skakaliśmy, warczeliśmy a potem była metoda "na papieża", czyli odgłos lecących bombowców B16. Na koniec była rzeczona krówka: niski dźwięk na początek i średniowysokie, brzęczące w nosie i zatokach "muuuu". W każdym razei było wesoło, ale to dobrze, bo śmiech tez rozluźnia ten cudowny instrument, jakim jest ludzkie ciało.
Na rozluźnione gardła i przepony rzuciliśmy Introit mszy wotywnej o św. Dominiku a następnie responsorium. Introit zostal prześpiewany we wszelkie możliwe strony, łącznie z odkryciem w jego trzewiach początku znajomej i bliskiej wszystkim Polakom melodii "Sto lat" (w tekście tam wypada akurat "stola"). Toast akurat był na miejscu, gdyż mieliśmy kolejkę. To znaczy śpiewalismy introit po kolei a pod koniec o. Grzegorza zeszło na bardzo miłe wspomnienia o gruzińskim wieczerzaniu. Przeczuwam, że następne spotkanie nieformalne scholi odbędzie sie w "Chaczapuri"… Zaszalejemy, ze śpiewaniem gruzińskich toastów włącznie!
Próbę skończyliśmy rozczytaniem sekwencji o św. Dominiku. Lekka, radosna, do śpiewania zapowiada się ciekawie, choć jej centralna część jest niewątpliwie wysoko napisana. Zresztą to właśnie w niej pojawiły się bliżej niezidentyfikowane bemole. Bemole jak byki tam, gdzie bemoli być nie powinno.
Najwyraźniej, jak to bydło, weszły w szkodę.
Za tydzień szlifowania sekwencji ciąg dalszy – zapraszamy!
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: XXXI niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Listopadowy numer „W drodze”: Bierzcie i jedzcie
Najnowszy numer miesięcznika „W drodze”: o komunii, która ma nam dawać duchową siłę, o tym,... więcej
-
Liturgia w soczewce: XXX niedziela zwykła, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
29 lis
Wrocław: Warsztaty Muzyczno-Liturgiczne + Rekolekcje na początku Adwentu
Dominikanie we Wrocławiu i Schola OP po raz kolejny organizują… więcej
Vigilantes - schola chorałowa
Uszy nie mają tego samego przywileju, co oczy, gdyż nie posiadają powiek (Giovanni Carlo Ballola). Vigilantes to schola chorałowa wykonująca wigilie świąt i uroczystości. Śpiewamy wspólnie od 4 lat.Jesteśmy związani z krakowskim Dominikańskim Ośrodkiem Liturgicznym. Wizytówka grupy dostępna jest pod adresem http://www.liturgia.dominikanie.pl/grupa_choralowa,4.html