Zapomniani bracia

Jakiś czas temu zakończył się w Rzymie synod biskupów dla Bliskiego Wschodu. Większość chrześcijan żyjących na tych terenach musi się zmagać na codzień z prześladowaniami i dawać świadectwo swojej wierze.

Jak dobrze, że papież zwołał ten synod! Potrzeba zwrócenia uwagi na tamtejszych "zapomnianych braci" jest naprawdę nagląca. Wielu uczestników synodu mówiło o masowej emigracji chrześcijan do "lepszego świata". Trudno się dziwić. Bo wyznanawanie wiary w Chrystusa na tych terenach nie jest łatwe. A przecież to właśnie tam rodziło się chrześcijaństwo, tam jest nasza kolebka. Jerozolima, Damaszek, Antiochia, Aleksandria… Trzeba zrobić wszystko, by im pomóc.

Oczywiście zwołany synod dotyczył katolików różnych obrządków. Ale chrześcijanie tam mieszkający to nie tylko katolicy: koptowie, syryjczycy, etiopczycy, prawosławni, asyryjczycy. Czy my możemy im wszystkim jakoś pomóc? Bezpośrednio pewnie nie. Ale możemy się za nich modlić. I mam nadzieję, że jak najwięcej z nas, żyjących w miarę spokojnie, mogących wyznawać swoją wiarę, podejmie taką modlitwę. Wszystkich bardzo do tego zachęcam!

Myślę, że ta modlitwa jest teraz szczególnie ważna, gdy kilka dni temu doszło do zamachu na świątynię syryjsko-katolicką w Bagdadzie.

Oby ten fascynujący świat chrześcijan z Bliskiego Wschodu przetrwał!

 


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także