Patronka Europy ze Sieny

O Katarzynie Benincasie słyszał chyba każdy. Zwłaszcza w 1999 roku, kiedy Papież Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

Nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy o niej usłyszałam. Ale to, co usłyszałam okazało się dla mnie bardzo pociągające i trudno mi było odmówić sobie zawarcia bliższej znajomości ze Świętą. Odwaga w mówieniu prawdy, upór w doprowadzaniu spraw do końca, ogromna aktywność i zaanagażowanie w ratowaniu właściwego porządku rzeczy, jedności i pokoju wśród chrześcijan, pomiędzy władzami państwowymi i kościelnymi. Pierwsze, co usłyszałam, to o sławie jej niewyparzonego języka, sprawiedliwej kłótliwości.

Jej głębokie życie wewnętrzne i wielka przyjaźń z Panem Bogiem zaowocowała licznymi nawróceniami, opieką nad chorymi na trąd, tą właśnie odwagą, popartą wielką mądrością i Bożą łaską, która przekraczała granice osobistego skrępowania bądź pilnowania jedynie swojego podwórka. Dla św. Kaśki podwórkiem był cały świat, każda oddalona od prawego życia dusza.

Jeśli ktoś nie zna historii jej życia polecam krótką lekturę na stronach Internetowej Liturgii Godzin, a również zebrane i skomentowane przez o. Jacka Salija OP legendy dominikańskie.

W całości cytuję przepiękną, żarliwą modlitwę z dzisiejszej godziny czytań, fragment Księgi Miłosierdzia Bożego, czyli Dialog:

„O wieczna Boskości, wiekuista Trójco! O naturo Boska, która tak drogocenną uczyniłaś krew Syna Twojego, Jednorodzonego, Trójco wieczna! Jesteś morzem głębokim, w które im bardziej się zanurzam, tym więcej znajduję Ciebie, a im więcej znajduję Ciebie, tym więcej cię szukam. Ty nienasycenie sycisz duszę: ona nasyca się Twą głębią, a pragnie Ciebie bez przerwy, zawsze złakniona Ciebie, Trójco wieczna, zawsze pragnąca Cię widzieć, w świetle Twego światła.

Zakosztowałam i światłem mojego umysłu w świetle Twoim ujrzałam Twoje przepastne głębiny, Trójco wieczna, i piękno Twojego stworzenia. A oglądając siebie w Tobie, ujrzałam, że jestem Twoim obrazem. Bo ze swej mocy, wiekuisty Ojcze, i mądrości, którą jest Syn Twój Jednorodzony, udzieliłeś mi rozumu; a Duch Święty, który od Ciebie i od Syna pochodzi, dał mi wolę i zdolność kochania Ciebie.

Ty, wiekuista Trójco, jesteś Stwórcą, a ja stworzeniem. W świetle odrodzenia, które dokonałeś we mnie przez krew Syna Twego jedynego ujrzałam, że rozmiłowałeś się w piękności Twego tworu.
 
O przepaści, O Trójco Boska i wieczna, o morze głębokie! Cóż mogłeś mi dać więcej nad siebie samego? Jesteś ogniem, który zawsze płonie i nie gaśnie nigdy. Jesteś ogniem, który swoim żarem spala wszelką miłość własną duszy. Jesteś ogniem, który topi wszelki lód i który oświeca wszelki umysł: w Twoim świetle dałeś mi poznać Twoją prawdę.
W blasku tego światła poznaję Ciebie, dobro najwyższe, dobro ponad dobrami, dobro błogosławione i niepojęte, dobro bezcenne, piękności nad pięknościami, mądrości nad mądrościami. Mądrości sama! Ty, chlebie aniołów, z żarem miłości oddałeś się ludziom.

Jesteś szatą, która okrywa moją nagość, jesteś pokarmem, który swoją słodyczą żywi zgłodniałych. Jesteś słodyczą bez śladu goryczy, o Trójco wieczna.?

Za jej wstawiennictwem modlę się dziś o Boże światło dla mojego rodzeństwa i siebie samej.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Joanna Jarco

Joanna Jarco na Liturgia.pl

Projektant graficzny, ceramik, śpiewak. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Malarstwa w Warszawie. Ukończyła też studia podyplomowe w Wyższej Szkole Europejskiej im. Ks. J. Tischnera na wydziale Życie i myśl Jana Pawła II. Wychowała się i mieszka w Podkowie Leśnej. Jest autorką szeregu projektów graficznych stworzonych dla Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego, m.in.: Jezu, śliczny kwiecie, Pieśń o nadziei, Przez Twe święte Zmartwychwstanie, Duszo Chrystusowa.