Prawdziwy skarb Kościoła

Choć o życiu świętego Wawrzyńca wiemy bardzo niewiele, przez stulecia był on jednym z powszechnie czczonych świętych. Przypuszcza się, że Wawrzyniec urodził się na początku III wieku w Hiszpanii. Sykstus II wyświęcił Wawrzyńca na diakona i powierzył mu administrację dóbr kościelnych oraz opiekę nad ubogimi w Rzymie.

Imię patrona dnia dzisiejszego wywodzi się z łaciny (Laurentius). Genetycznie jest to cognomen utworzone od nazwy miasta Laurentum. Tak więc Laurentius, to pierwotnie człowiek z Laurentum. Nazwa ta zaś pochodzi od słowa laurus – wawrzyn (roślina). Jak wiadomo, liście wawrzynu wieńczyły głowy zwycięzców, między innymi zawodów olimpijskich, czyli imię to może także oznaczać zwycięzcę, laureata.

Fra Angelico, Diakon Wawrzyniec rozdaje skarby Kościoła ubogimChoć o życiu świętego Wawrzyńca wiemy bardzo niewiele, przez stulecia – od starożytności do średniowiecza – był on jednym z powszechnie czczonych świętych. Przypuszcza się, że Wawrzyniec urodził się na początku III wieku w Hiszpanii, a jego rodzicami byli, według tradycji, Orencjusz i Pacjencja. Papież Sykstus II wyświęcił Wawrzyńca na diakona i powierzył mu administrację dóbr kościelnych oraz opiekę nad ubogimi w Rzymie.

Cesarz rzymski Walerian nie chciał pogodzić się z rosnącą popularnością chrześcijaństwa. Z jego inicjatywy wszczęto wówczas prześladowania Kościoła. Imperator zarządził między innymi egzekucje wszystkich biskupów, kapłanów i diakonów. Wawrzyniec był świadkiem pojmania i prowadzenia na kaźń papieża Sykstusa II. Podążył za nim wołając: „Ojcze, dokąd podążasz bez swojego syna? Dokąd zmierzasz święty kapłanie, bez swego diakona? Nigdy nie odprawiałeś Mszy Świętej bez swojego diakona, czymże więc mogłem ściągnąć na siebie niełaskę twoją?”. Sykstus zdążył jeszcze odpowiedzieć: „Dla mnie steranego wiekiem jest przygotowana mniejsza próba. Ciebie czekają o wiele większe cierpienia i wspaniała korona chwały”. Wierny diakon nie przeląkł się, lecz uradował. Nie próbował nawet się ukryć, lecz z jeszcze większą gorliwością podjął się misji, którą zlecił mu papież rozdając cały majątek Kościoła chorym, biednym i najbardziej potrzebującym.

Gdy zaś prefekt przybył z gwardzistami, by go uwięzić i dowiedzieć się, jaki jest stan majątku Kościoła rzymskiego, Wawrzyniec miał wskazać na biedaków i powiedzieć: „Oto są skarby Kościoła!”. Rozwścieczony sędzia nakazał siec Wawrzyńca knutami i wolno palić ogniem na kracie, aż powie gdzie są skarby Kościoła. Wawrzyniec wśród tak wyszukanych katuszy miał jeszcze zdobyć się na słowa skierowane do swych oprawców: „Widzisz, że ciało moje już dosyć jest przypieczone z jednej strony, obróć je na drugą stronę”. Swoją ziemską posługę zakończył przypuszczalnie 10 sierpnia 258 roku. Jego ciało wedle różnych wersji pogrzebał ze czcią św. Justyn lub senatorowie rzymscy, którzy pod wpływem obejrzanej sceny męczeństwa przyjęli nawrócili się i przyjęli Chrzest.

Bohaterska śmierć św. Wawrzyńca wyjednała mu w Kościele najwyższy podziw i zapewniła chwałę. Imię św. Wawrzyńca zostało włączone do Kanonu Rzymskiego i Litanii do Wszystkich Świętych. Jego grób należał do najchętniej nawiedzanych. Już za czasów cesarza Konstantyna I Wielkiego, na początku IV wieku, wystawiono bazylikę ku jego czci.

Wstawiennictwa św. Wawrzyńca przyzywano w czasie pożarów i przeciw chorobom reumatycznym. Jest patronem ubogich i piekarzy. Otoczono go też wieloma legendami, jak np. tą, że w każdy piątek schodzi on do czyśćca i wyzwala z niego jedną duszę. Są też liczne przysłowia związane z jego dniem, np.: „Wawrzyniec pokazuje, jaka jesień następuje”, „Gdy na Wawrzyńca słota trzyma, do Gromnic lekka zima”. W dzień św. Wawrzyńca poświęcano masło i miód używane do leczenia ran.

W ikonografii przedstawia się go jako młodzieńca, najczęściej w scenie męczeństwa, na rozpalonym ruszcie lub płycie z ogniem pod spodem. Nieraz ma przy sobie sakiewkę z pieniędzmi od papieża lub chleby, które rozdaje ubogim.

opr. na podst. diakonat.szczecin.opoka.org.pl


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Michał Wsiołkowski

Michał Wsiołkowski na Liturgia.pl

Studiował psychologię na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, ukończył teologię na Uniwersytecie Papieskim im. Jana Pawła II i Studium Dziennikarskie Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej. Zaangażowany w Ośrodek od początku (2004). Był autorem i redaktorem portalu www.pascha.org.pl oraz późniejszego serwisu www.liturgia.dominikanie.pl i www.liturgia.pl. Mąż i ojciec, czynny ministrant, animator Ruchu Światło-Życie archidiecezji krakowskiej (od 2002, obecnie w gałęzi rodzinnej). Miłośnik włoskiej kultury, kawy i kuchni. Pasjonat Apple.