O trzech cudach wspominanych jednego dnia

Wbrew pozorom nie obchodzimy dziś święta Trzech Króli. Owszem, teksty czytań mszalnych mówią o mędrcach, którzy przybyli ze Wschodu i wraz z darami oddali Chrystusowi, Jego Matce i Opiekunowi pokłon. Jednak teksty liturgiczne dzisiejszego święta wykraczają poza opis tego wydarzenia.

AdorationAntyfona do Pieśni Zachariasza w jutrzni i do Pieśni Maryi w nieszporach mówią explicite o trzech wydarzeniach: W tym dniu tak świętym trzy cuda wysławiamy: dziś gwiazda przywiodła mędrców do żłóbka; dziś podczas godów woda stała się winem; dziś Chrystus dla naszego zbawienia przyjął od Jana chrzest w Jordanie, alleluja (antyfona ad Magnificat).

Dlaczego trzy cuda są wspominane jednego dnia? Dlaczego najbliższa niedziela będzie poświęcona wspomnieniu Chrztu Pańskiego, a wczoraj wieczorem mogliśmy odprawić wigilię, podczas której powinniśmy odczytać Janowy opis cudu w Kanie? Odpowiedź na te pytania zawiera się w tytule dzisiejszej uroczystości: "Uroczystość Objawienia Pańskiego".

Dziś nie tylko wspominamy wydarzenia, ale – jak zazwyczaj w liturgii – rozważamy i przeżywamy sens wydarzeń. Żyjemy w świecie, który jest pełen Bożego działania i konsekwencji, które wynikły z Jego cudów. Sakramenty i ich celebracja pozwalają stanąć wobec Chrystusa obecnego w konkretnych wydarzeniach. Liturgia nie przenosi nas w czasie do Betlejem, Nazaretu czy Jerozolimy. Nie sprawia też, że nasz kościół staje się betlejemską stajnią, a my pasterzami – rzeczy pozostają takimi jakimi są. Natomiast Chrystus pozwala się poznać na sposób konkretnych wydarzeń. Otwiera nas i udziela nam łaski właściwej dla wspominanych wydarzeń. Dlatego dziś stajemy wobec Niego, który się objawia. Najpierw mędrcom w Betlejem, którzy symbolizują wszystkie narody świata, szczególnie pogan, spośród których się wywodzimy. Następnie Żydom zgromadzonym nad brzegami Jordanu – od nich przyjęliśmy objawienie w Piśmie. Na koniec objawia się uczniom, a więc Kościołowi, którym jesteśmy.

Wszystkie wspominane wydarzenia mają ze sobą wspólne to, że prostota oglądanych zdarzeń odsłania niezmierne cuda1. Nowonarodzonym królem jest syn biednych ludzi. Chłopiec wychowywany w domu prostych i pobożnych Żydów, jest Synem Boga samego. Mężczyzna przyjmujący chrzest oczyszczenia, jest niewinnym barankiem, który w sobie poniesie grzechy świata. Woda w kamiennych stągwiach jest winem, które kiedyś stanie się Krwią przelaną dla zbawienia świata.

Zdumiewający porządek prostoty, która skrywa tajemnicę, odpowiada porządkowi Wcielenia, w którym człowieczeństwo osłania bóstwo. To właśnie dziś Chrystus ukazał się ludzkiemu światu. Dziś oczarował Kościół swoim pięknem i siłą. Nie musiał sprawiać wielkich znaków, by ukazać to kim jest. Wystarczy, że się "objawił", to znaczy ukazał się takim, jakim jest: Bogiem i Człowiekiem. Człowiecza natura pozwoliła nam dostąpić Jego obecności tak intensywnie i namacalnie jak nigdy przedtem. Poprzez nią mogliśmy "poślubić" Chrystusa. Również przez nią On nas "poślubił". Dzięki swej boskiej naturze mógł zbawić tych, których przyjął. Dlatego dla Kościoła dzisiejsza uroczystość jest tak ważna. To właśnie Dzisiaj Kościół złączył się z Chrystusem, swoim Oblubieńcem, który go z grzechów obmywa w Jordanie; biegną mędrcy z darami na królewskie gody, a woda przemieniona w wino cieszy biesiadników, alleluja (Antyfona ad Benedictus). Na weselu, o którym tu mowa przez wiarę ujrzeliśmy Boga, który stał się Człowiekiem. Dlatego modlimy się o to, by Bóg, który w dniu dzisiejszym za przewodem gwiazdy objawił Jednorodzonego Syna swojego poganom, sprawił łaskawie, abyśmy poznawszy Go już przez wiarę, zostali doprowadzeni do oglądania twarzą w twarz blasku Jego majestatu (por. kolekta Objawienia Pańskiego).

Tomasz Grabowski OP


1 Sedulius Caelius, chrześcijański poeta łaciński z I poł. V w., wyraził tę prawdę w sposób poetycki. Fragment jego hymnu śpiewamy dzisiaj w nieszporach:
Czemu, okrutny Herodzie, / Lękiem cię Chrystus napełnia? / On ziemskiej władzy nie pragnie, / Dając królestwo wieczyste.Mędrcy dążyli za gwiazdą, / Która im drogę wskazała; / Światła w jej blasku szukając, / Boga wyznali darami.Stanął niewinny Baranek / W nurtach czystego strumienia; / Sam będąc wolny od grzechu, / Zgładził go, nas obmywając.Nowy to cud Jego mocy: / W stągwiach czerwieni się woda, / Która przelana w puchary, / Winem wybornym się stała.Pełen tekst hymnu w oryginale znajdziesz tutaj: http://www.thelatinlibrary.com/sedulius.solis.html

 

Zobacz także