Mój VII blogowy Ewangeliczny Country Piknik (cz. II)

Witam serdecznie na drugiej części mojego Ewangelicznego Country Pikniku.

Pierwszą część pikniku rozpoczęła debiutująca u mnie para małżeńska Darin i Brooke Aldridge w stylu bluegrassowym. Drugą część natomiast rozpoczną również debiutujący na moim pikniku małżonkowie Linda Davis i Lang Scott. Zaśpiewają utrzymaną w tradycyjnym nurcie muzyki country piosenkę Where Could I Go But To The Lord? (Dokąd miałbym pójść, jak nie do Pana?), którą ułożył James B. Coats (1901-1961) z Mississippi. Piosenka, którą śpiewają, inspiruje się słowami z Ewangelii: „Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego” (J 6, 69). Nagranie z programu Country Family Reunion:

Linda Davis & Lang Scott „Where Could I Go But To The Lord?” (youtube.com)

Linda pochodzi z Teksasu, a Lang z Północnej Karoliny. Mają dwie dorosłe córki, a w tym roku obchodzą 40 lat małżeństwa. Gratulacje! Linda zaśpiewa teraz solo jeszcze jedną piosenkę z nurtu tradycyjnej muzyki country Let’s All Go Down To The River (Zejdźmy wszyscy do rzeki). Tytułowe zejście do rzeki to figura odkupienia i chrztu, a piosenka jest proklamacją Jezusa jako Zbawiciela i Tego, który chodzi po wodzie, czyli zwycięża nad śmiercią. Piosenka powstała kilkadziesiąt lat temu, a jej autorami są Earl Montgommery i Sue Richard. Nagranie również z jednej z edycji programu Country Family Reunion:

Linda Davis – „Let’s All Go Down To The River” (youtube.com)

Tegoroczny piknik stoi pod znakiem debiutujących par. Teraz kolejna para muzyków i kolejny debiut. Gillian Welch i David Rawling w piosence swego autorstwa By The Mark („Poprzez znak” lub „Po znaku”). Gillian i David są od lat parą muzyczną, ale chyba nie są parą w życiu osobistym, przynajmniej nie znalazłem śladu wiadomości na ten temat. Gillian urodziła się w Nowym Jorku, a została adoptowana przez rodzinę, która wyjechała do Kalifornii, od dziecka zdradzała talent muzyczny, w dorosłym wieku przeniosła się do stolicy muzyki country Nashville i tam spotkała się z Davidem, z którym zaczęła tworzyć wspólne projekty muzyczne. Ich muzyka jest bardzo ciekawa, czerpie z korzeni muzyki country i z bluegrassu, a zarazem jest innowacyjna. Piosenka, którą usłyszymy w ich wykonaniu jest ciekawa i mądra: Kiedy przejdę na drugą stronę, zakrzyknę z radości i rozpoznam mego Zbawiciela po znaku jakim są ślady gwoździ. Bogacz może żądać dla siebie korony z klejnotami, ale Króla niebios można odróżnić od księcia głupców właśnie po śladach gwoździ, które przybiły Go do krzyża, gdy na Kalwarii zapłacił za moje grzechy.

Welch and Rawlings – By the Mark (youtube.com)

Teraz powitajmy wykonawców, których poznaliśmy już rok temu. The Brandenberger Family, czyli grająca bluegrass i gospel rodzina amiszów, podobno wykluczona ze społeczności za zbyt swobodny styl życia, przynajmniej taką wiadomość znalazłem w sieci. W tym roku też wykonają parę utworów. Najpierw Over In The Glory Land (W krainie chwały), autorem jest James W. Acuff (1864-1937), pochodzący z Teksasu autor i wykonawca utworów gospel. W aranżacji bluegrassowej spopularyzowali ten utwór słynni bracia Stanley i z tego wzoru zaczerpnęli nasi sympatyczni amisze. Solistą jest ojciec rodziny Victor, Brandenbergerom towarzyszą dwaj zaprzyjaźnieni gitarzyści, a na pozostałych instrumentach grają dzieci Victora: Angela na skrzypcach, Bethany na mandolinie, Melanie na basie i Alex na banjo:

Over In The Glory Land , Gospel Music Videos from The Brandenberger Family (youtube.com)

Teraz jako przerywnik dwa bardzo króciutkie filmiki. Rok temu Brandenbergerowie śpiewali „Endless Day” i na YT pod tamtym filmem jakiś niezadowolony internauta napisał, że Angela, Bethany i Melanie są spięte, zbyt poważne i w ogóle się nie uśmiechają. Otóż malkontent jest w „mylnym błędzie” i zaraz to udowodnimy. Właśnie te trzy dziewczyny wykonają teraz króciutki instrumentalny utwór Cajun Fiddle:

Cajun Fiddle, Bluegrass Music Videos from The Brandenberger Family (youtube.com)

A kolejny filmik, który kończy się w miejscu, w którym zaczynał się poprzedni, pozwala zajrzeć za kulisy powyższego nagrania. Reżyserująca zza kadru mama przywołuje córki do porządku, a co z tego przywoływania wychodzi, zobaczmy sami:

A Glimpse Behind The Scenes, Music Videos from The Brandenberger Family featuring Bluegrass harmony (youtube.com)

Jeszcze jeden utwór wykonany przez Brandenbergerów. When The Angels Sing (Kiedy śpiewają aniołowie), piosenka z repertuaru Rhondy Vincent (nagrana po raz pierwszy na jej płycie „The Storm Still Rages” z 2001 roku), ułożona przez nią i przez jej brata Darrina. Rodzeństwo Rhonda i Darrin Vincent to bardzo znane postacie w muzyce country, bluegrass i gospel, każde z nich prowadzi własną działalność muzyczną, warto by ich kiedyś pozapraszać (Rhonda kiedyś u mnie śpiewała, ale już dość dawno, na drugim pikniku). Piosenka mówi o tym, że gdy na ziemi objawiają się autentyczne dobro i miłość, to wtedy w niebie aniołowie śpiewają, żyjmy więc w wierze i miłości Boga, słuchając Jego słowa, żebyśmy mogli kiedyś śpiewać razem z aniołami. Grają Victor z dziećmi, a solistką tym razem jest grająca na gitarze-dobro Melanie:

When The Angels Sing Gospel Music Videos from The Brandenberger Family featuring Bluegrass harmonies (youtube.com)

Stałym uczestnikiem moich pikników jest Buddy Greene i nie mogło go zabraknąć również w tym roku. Pochodzi z Georgii, ale od 40 lat mieszka i nagrywa w Brentwood, Tennessee (tuż koło Nashville). Wychowywał się w ewangelikalnej rodzinie, ale jako nastolatek porzucił wiarę, związał się z ruchem hippisowskim i zatracał się w narkotykach i rozwiązłości. Przeżył dojrzałe nawrócenie, ożenił się, z żoną Vicki mają dwie już dawno dorosłe córki. W zeszłym roku pod koniec października skończył 70 lat. Buddy Greene, od dawna związany ze środowiskiem Billa Gaithera, jest mistrzem harmonijki ustnej, ale u mnie nie ma sposobności się wykazać, ponieważ na moich piknikach oczekuję od niego śpiewu. Tym razem w jego wykonaniu piosenka Be Ye Glad (Weselcie się), której autorem jest Michael Kelly Blanchard (ur. 1948), autor piosenek, piosenkarz i pisarz. Żyjemy w świecie chaosu, pośród bardzo wielu trudnych sytuacji, ale z pustego grobu Chrystusa – nowego Adama płynie dobra nowina o tym, że nasze długi są spłacone a droga do nieba otwarta, dlatego w tym życiu jakie mamy możemy mieć radość i być również dla innych światłem i znakiem nadziei:

Be Ye Glad (Lyric Video / Live At Studio C, Gaither Studios, Alexandria, IN/2016) (youtube.com)

Czas już pomału zmierzać ku końcowi. Z Buddy Greene’m weszliśmy w klimat spotkań „Gaither Homecoming” i w tym klimacie pozostajemy. Znakomitym akcentem na koniec naszego pikniku będzie hymn The Love Of God, tłumaczenie tytułu chyba zbędne. Jest to kerygmatyczny hymn wysławiający potężną miłość Boga, okazaną upadłej ludzkości w Chrystusie. W Nim jest nadzieja naszego zbawienia. Miłość Boga schodzi do naszych głębin, schodzi poniżej plam, które pozostawił w nas grzech, przynosi odkupienie i przywraca do życia każdego kto uwierzy. Autorem utworu jest Frederick Martin Lehman (1868-1953), pochodzący z rodziny niemieckich emigrantów z Meklemburgii (rodzina przeniosła się do USA, gdy miał 4 lata).  Ukończył studia teologiczne, był pastorem, skomponował mnóstwo pieśni. Hymn „The Love of God” pochodzi z roku 1917. Jak mówi na początku nagrania Bill Gaither, jest to jeden z najwspanialszych hymnów chrześcijańskich, jakie kiedykolwiek powstały. Początkowo śpiewają wszyscy muzycy uczestniczący w zorganizowanym przez Billa Gaithera happeningu, drugą zwrotkę śpiewa trio: Wesley Pritchard, Charlotte Ritchie i Wes Hampton (wymieniam w kolejności w jakiej stoją na scenie od lewej), a jeśli wytężymy wzrok, to z tyłu, w zespole instrumentalnym dostrzeżemy znanego już nam z pierwszej części pikniku niewidomego pianistę Gordona Mote’a:

Gaither – The Love Of God featuring Wesley Pritchard, Charlotte Ritchie and Wes Hampton (youtube.com)

Jak co roku musi być jeszcze coś na bonus. Tak samo jak rok temu na bonus zaśpiewa sam Bill Gaither. Piosenka Some Things I Must Tell The Children (Pewne rzeczy, o których muszę powiedzieć dzieciom). Właściwie to jest nawet bardziej recytacja niż piosenka. Jak mówi tytuł, chodzi o różne sprawy przekazywane dzieciom przez rodziców. Narratorem jest rodzic dorastających dzieci, który zastanawia się, czy przekazuje dzieciom to co najważniejsze. Uczył dzieci różnych rzeczy, wdrażał do solidności, do obowiązkowości, kultury, dobrych manier (ścielenie łóżka, mycie zębów, odrabianie lekcji, wieszanie płaszcza na miejsce itd.) i to wszystko jest bardzo ważne, ale czy pośród tego wszystkiego przekazał dzieciom rzeczy fundamentalne, to że są kochane, że na miłość nie muszą zapracować i nie są w stanie sprawić, żeby przestać je kochać. I czy gdy już opuszczają dom, wiedzą, że są dziećmi Ojca w niebie, który ma najlepszy plan dla ich życia, plan, który trzeba odczytać. To są sprawy, o których trzeba powiedzieć dzieciom. Autorami są oczywiście Bill i Gloria Gaither („patriarcha” i „matrona”, jak ich żartobliwie nazwałem rok temu). Jak zobaczymy, w trakcie nagrania są wyświetlane rodzinne fotografie wszystkich muzyków obecnych w studio, a na samym końcu są dwa zdjęcia rodzinne Gaitherów, dawne z dziećmi i niedawne z wnukami:

Some Things I Must Tell The Children (Live At Gaither Studios, Alexandria, IN/2022) (youtube.com)

To już wszystko na tegoroczny piknik. Do zobaczenia na pikniku za rok, oczywiście przy założeniu, że Pan pozwoli i będziemy żyli (Jk 4, 15).

***

Piosenki pochodzą z następujących kanałów YouTube: Country Road TV („Where Could I Go But To The Lord?”, „Let’s All Go Down To The River”), rodneydeb1 („By The Mark”), Brandenberger Family Music („Over In The Glory Land”, „Cajun Fiddle”, „A Glimpse Behind The Scenes”, „When The Angels Sing”) i Gaither Music TV („Be Ye Glad”, „The Love Of God”, „Some Things I Must Tell The Children”)

***

Postscriptum. Piknik się zakończył, ale to nie jest ostatni muzyczny wpis na moim blogu w tym roku! Około połowy października będzie (oczywiście przy wiadomym założeniu) specjalny dwuczęściowy wpis z obfitą porcją pięknego irlandzkiego folku. Uhonoruję w ten sposób 80-te urodziny Patsy Watchorna, znakomitego irlandzkiego muzyka folkowego, który był jednym z muzycznych bohaterów mego dzieciństwa i którego jakieś dziesięć lat temu po dłuuugim czasie zapomnienia odkryłem na nowo dzięki YouTube’owi, w starszych i nowszych nagraniach. Z góry więc serdecznie zapraszam na październik, na urodziny Patsy Watchorna i na Irish Folk.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Maciej Zachara MIC

Maciej Zachara MIC na Liturgia.pl

Urodzony w 1966 r. w Warszawie. Marianin. Rocznik święceń 1992. Absolwent Papieskiego Instytutu Liturgicznego na rzymskim "Anselmianum". W latach 2000-2010 wykładał liturgikę w WSD Księży Marianów w Lublinie, gdzie pełnił również posługę ojca duchownego (2005-2017). W latach 2010-2017 wykładał teologię liturgii w Kolegium OO. Dominikanów w Krakowie. Obecnie pracuje duszpastersko w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Bazylianówka w Lublinie. Ponadto jest prezbiterem wspólnoty neokatechumenalnej na lubelskiej Poczekajce, a także odprawia Mszę św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego w rektoralnym kościele Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Staszica w Lublinie....