Komentarz do Ewangelii XI niedzieli zwykłej, rok C
Najcudowniejsze w tym wszystkim jest to, że na owo odpuszczenie grzechów nie musimy zasługiwać. Uczynił to Jezus na krzyżu. To tam dokonało się dla nas owo „rozgrzeszenie”! Do nas natomiast należy decyzja, czy chcemy, aby owoce męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa stały się naszym udziałem!
1.Kobieta…
Zastanawiam się bardzo mocno nad tym, co takiego było w tym sercu dzisiejszej Bohaterki z Ewangelii, która mając świadomość własnej grzeszności, nie bała się podejść do Jezusa! Co więcej, nie tylko zbliżyła się, ale jako jedyna zauważyła Jezusa, oddając mu cześć. Stać ją też było na bardzo intymne gesty, które przełamały barierę między grzesznikiem a Bogiem. Dzisiejszemu człowiekowi niejednokrotnie brakuje tych cech. Albo popada w ignorancję i nie zauważa tego, że grzeszy, albo świadomość grzechów nie pozwala mu zbliżyć się do Pana, gdyż brakuje mu ufności i pokory. Tym czasem Bóg czeka na nas, jak na tę grzeszną kobietę! Czeka aż weźmiemy olejek naszej dobrej woli, by namaścić nim Pana.
2. Niezauważony…
By tak się stało, Jezus musi zostać przez nas zauważony. To co było udziałem Szymona, jest także udziałem wielu nas współczesnych. Otóż Pan przychodzi do nas, ale pozostaje niezauważony. Może nawet w jakimś sensie być na poziomie zwyczaju, codziennego odklepanego pacierza, znaku krzyża przed jedzeniem, niedzielnej Eucharystii z przyzwyczajenia… Ale w ten sposób nigdy nie dojdzie do osobowego spotkania z Bogiem żywym! Potrzeba takiego przełamania, w którym zauważymy w gestach i praktykach religijnych żyjącego Pana. Tylko wtedy możliwe będzie odpuszczenie naszych grzechów.
3. Grzechy odpuszczone
Najcudowniejsze w tym wszystkim jest to, że na owo odpuszczenie grzechów nie musimy zasługiwać. Uczynił to Jezus na krzyżu. To tam dokonało się dla nas owo „rozgrzeszenie”! Do nas natomiast należy decyzja, czy chcemy, aby owoce męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa stały się naszym udziałem! Nie potrzeba bowiem starań, łapówek, czy nawet manifestacji uczuć względem Pana, ale po prostu chodzi o to, by przyjść! On czeka na nas w sakramentach, by dać sobie namaścić nogi, a tym samym wejść w tak intymną relację, która pozwoli nam ocalić i wiarę i życie!
Z błogosławieństwem +
ks. Michał Olszewski SCJ
www.PROFETO.pl
Zobacz także
-
Licheń: Warsztaty liturgiczne „Ars Celebrandi” już po raz jedenasty
Od czwartku 4 lipca 2024 w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej Bolesnej Królowej Polski w Licheniu... więcej
-
Licheń: Trwa 10. edycja warsztatów Ars Celebrandi...
W Licheniu rozpoczęła się jubileuszowa, 10. edycja warsztatów liturgicznych Ars Celebrandi. Ok. 200 osób –... więcej
-
Triduum.liturgia.pl – tegoroczny portal na Wielki Tydzień
W tym roku zapraszamy Was na naszą stronę poświęconą obchodom Świętego Triduum Paschalnego. Dzięki współpracy... więcej
-
29 lis
Wrocław: Warsztaty Muzyczno-Liturgiczne + Rekolekcje na początku Adwentu
Dominikanie we Wrocławiu i Schola OP po raz kolejny organizują… więcej
-
23 lis
Tychy: Warsztaty chorałowe na koniec roku liturgicznego ze Sławomirem Witkowskim
Parafia św. Marii Magdaleny w Tychach oraz Środowisko Wiernych Tradycji… więcej
-
13 gru
Warszawa: Warsztaty „Radujcie się zawsze w Panu” na Wrzecionie
Warsztaty muzyczno-liturgiczne pod hasłem „Radujcie się zawsze w Panu” odbędą… więcej